W rejonie przeładunków masowych szczecińskiego portu planowana jest przebudowa nabrzeży. Będą dostosowane do zmodernizowanego w przyszłości toru wodnego. Przy nabrzeżach w Basenie Kaszubskim głębokość techniczna wyniesie 12,5 m. Urobek trafi do pobliskiego Basenu Noteckiego. Zbudowany 90 lat temu, dziś jest mało przydatny, a po zasypaniu powstanie dodatkowa powierzchnia do składowania towarów.
W zespole portowym Szczecin-Świnoujście systematycznie rosną przeładunki takich towarów jak węgiel, koks, śruta sojowa, nawozy, koncentrat miedzi czy kwas siarkowy. Do nabrzeży Basenu Kaszubskiego w Szczecinie zawijają coraz większe jednostki. Według prognoz, do 2027 roku należy się spodziewać znacznego zapotrzebowania na obsługę węgla w imporcie oraz innych towarów masowych, zwłaszcza kruszyw, nawozów i surowców do ich produkcji.
Dlatego Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zdecydował, że zostanie poprawiony dostęp do nabrzeży Katowickiego, Chorzowskiego i Bytomskiego. Spółka ogłosiła przetarg na opracowanie koncepcji „Poprawa dostępu do portu w Szczecinie w rejonie Basenu Kaszubskiego wraz z zalądowieniem Basenu Noteckiego”.
– Chodzi o określenie lokalizacji, możliwości wariantowych inwestycji, będących podstawą dla wykonania raportów środowiskowych, dokumentacji technicznej i studium wykonalności – wyjaśnia Monika Woźniak-Lewandowska z ZMPSiŚ. – Elementem dopełniającym projekt jest zalądowienie Basenu Noteckiego urobkiem z robót pogłębiarskich w rejonie Basenu Kaszubskiego, po uprzednim zabiciu ścianki szczelnej wzdłuż nabrzeży Dolnośląskiego, Górnośląskiego i ewentualnie Opolskiego. W wyniku tych prac powstanie jednolity obszar o powierzchni prawie 1,8 ha, z przeznaczeniem na zaplecze składowe nabrzeża Górnośląskiego.
W przetargu wpłynęły trzy oferty, które teraz są badane. Najniższą cenę (315 tys. zł netto) zaproponowała spółka Grontmij Polska.
Firmy przeładunkowe działające w rejonie Basenu Kaszubskiego, w tym największa spółka Bulk Cargo Port Szczecin, od dawna sygnalizują potrzebę pogłębienia toru wodnego i dostosowania do tego nabrzeży. Szukają też dodatkowych powierzchni składowych. Są klienci, jest towar, ale infrastruktura nie pozwala na wykorzystanie tych możliwości. Obecnie duże statki, jeśli nawet otrzymają zgodę na wpłynięcie w ten rejon portu, wchodzą niedoładowane.©℗
Tekst i fot. (ek)