Z perypetiami, ale w końcu się udało. Ogromne urządzenie przeładunkowe, ważące 1800 ton i mające 56 m wysokości, w czwartek (3 sierpnia) zostało przeniesione z pontonu na statek, którym odpłynie do Irlandii. To jedna z najbardziej spektakularnych operacji wykonanych w szczecińskim porcie.
Dzień wcześniej konstrukcja opuściła nabrzeże przy pochylni Odra Nowa w Stoczni Szczecińskiej i dotarła do statku „Fairmaster”, cumującego przy nabrzeżu Chorzowskim szczecińskiego portu.
Jak już informowaliśmy, urządzenie, tzw. shipunloader, zostało wyprodukowane i zmontowane przez policką firmę Stalkon. To już kolejna tego rodzaju konstrukcja zbudowana przez tę spółkę, ale największa i najcięższa. Przypłynął po nią „Fairmaster”, jeden z „najsilniejszych” statków na świecie. Jego dwa dźwigi mogą podnieść ładunek o masie do 3 tys. ton.
Początkowo planowano, że jednostka odpłynie z ładunkiem – największym tego rodzaju w historii szczecińskiego portu – 30 lipca. Jednak wszystko przesunęło się o tydzień. Przedłużyły się bowiem prace związane z przygotowaniem podtorza i załadunkiem konstrukcji na ponton „Carrier-10”, którym dysponuje szczecińska spółka Marine Crane. Operację tę zakończono w środę (2 sierpnia) i kolos podpłynął do statku.
„Fairmaster” nie mógł zacumować przy stoczniowym nabrzeżu, gdyż jest tam dla niego za płytko. Dlatego stanął przy nabrzeżu Chorzowskim.
– Ciekawostką jest, że firma Stalkon wykonała – jeszcze w latach 90. ub. wieku – „bramy” naszych dźwigów na nabrzeżu Chorzowskim – poinformował Wojciech Pysiak, wiceprezes spółki Bulk Cargo-Port Szczecin, działającej w rejonie Basenu Górniczego.
Przenoszenie shipunloadera z pontonu na statek odbyło się w czwartek (3 sierpnia) wieczorem. Obecnie trwają prace (m.in. spawalnicze) związane z mocowaniem ładunku.
– Konstrukcja musi być bardzo dobrze zabezpieczona – podkreślił Rafał Sikora, dyrektor ds. montażu w Stalkonie, dodając, że firma planuje realizację kolejnych, podobnych projektów.
Przypomnijmy, że urządzenie ostatnio wyprodukowane przez Stalkon pracować będzie na nabrzeżu w irlandzkim porcie. (ek)
Fot. Dariusz Gorajski