Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Koniec energetycznej izolacji

Data publikacji: 15 października 2015 r. 18:01
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:33
Koniec energetycznej izolacji
 

Przedstawiciele Polski, Litwy i Komisji Europejskiej podpisali w czwartek porozumienie, które otwiera drzwi do budowy połączenia gazowego między krajami. Dzięki niemu skończy się izolacja energetyczna i uzależnienie od Rosji państw bałtyckich.

Inwestycja, realizowana przez polski Gaz-System i litewski AB Amber Grid, ma poprawić bezpieczeństwo energetyczne krajów bałtyckich, które obecnie są w dużym stopniu zależne od gazu z Rosji. Umowa dotycząca struktury finansowania wartego 558 mln euro projektu została zawarta w obecności premier Ewy Kopacz, szefa KE Jean-Claude'a Junckera, oraz przywódców Litwy, Łotwy i Estonii. UE przeznaczyła na wsparcie prac budowlanych 295 mln. 

- Realizujemy projekt, który pozwoli przełamać historyczne ograniczenia, w tym kierunek przepływu gazu ze wschodu na zachód - powiedziała polska premier nadmieniając, że przed Polską jest "znaczny wysiłek finansowy, ale jesteśmy na niego gotowi". Polski wkład ma wynieść ok. 120 mln euro. Wtórował jej szef KE: "Na naszych oczach dzieje się historia. Będzie to pierwszy projekt, który połączy państwa bałtyckie z resztą europejskiego rynku energii". Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk także mówił, że "to pierwszy bardzo poważny krok w realizacji unii energetycznej".

- Trochę się obawiałem, kiedy ruszałem w Europę z ideą unii energetycznej, że wszyscy się zgodzą a później nikt niczego nie zrobi, bo trudno się nie zgodzić z ideą bezpieczeństwa, niepodległości energetycznej, ale później trzeba pogodzić sprzeczne interesy poszczególnych państw - powiedział Tusk. Dodał, że "są źródła finansowania, konkretna decyzja, a niedługo będą konkretne instalacje". Nie chodzi tu tylko o geopolitykę, ale też o bardzo przyziemne rzeczy, takie jak ceny gazu.

- Główny dostawca, czyli cały czas Rosja, mógł wymuszać wysokie ceny gazu właśnie dlatego, że nie było możliwości dywersyfikacji - dodał Tusk. (pap)

 

Na zdjęciu: premier Ewa Kopacz oraz premier Estonii Taavi Roivas, prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i premier Łotwy Laimdota Straujuma

Fot. PAP/Radek Pietruszka

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jan
2015-10-15 18:11:20
Źle interpretujesz: nie "My jako Polska" tylko "polska firma Gaz-System". To nie są środki "my jako Polska" tylko środki Gaz-Systemu, ich ryzyko inwestycyjne i późniejsze zyski.
Jacek
2015-10-15 16:42:52
Czy ja to dobrze interpretuję? My jako Polska wykładamy sporą gotówkę plus pieniążki z UE na budowę "gazociągu" do Litwy itp. Gdzie tym właśnie rurociągiem może być przesyłany gaz ew.z Polski (europy zachodniej) do Krajów Bałtyckich? Może taki projekt powinien być sfinansowany przez wszystkich członków UE plus zainteresowanych Litwa, Łotwa, Estonia. Jaki my jako Polska mamy "biznes" w wydawaniu własnych środków? Żeby żyło się lepiej?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA