Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Konsumpcja alkoholu w Polsce zbliża się do najwyższego poziomu

Data publikacji: 15 lutego 2020 r. 22:21
Ostatnia aktualizacja: 25 marca 2020 r. 16:13
Konsumpcja alkoholu w Polsce zbliża się do najwyższego poziomu
 

To piwo, a nie wysokoprocentowe wyroby alkoholowe, ponosi największą odpowiedzialność za to, że obecnie konsumpcja alkoholu w Polsce zbliża się do najwyższego poziomu z czasów PRL – uważają przedstawiciele firm zrzeszonych w Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego.

– Mitem rozpowszechnianym przez branżę piwną jest stwierdzenie, że to wyroby spirytusowe, szczególnie te w małym formacie są odpowiedzialne za wzrost konsumpcji alkoholu w Polsce, za rozpijanie Polaków. Obalimy ten mit opierając się o bardzo solidne dane – powiedział Witold Włodarczyk, prezes Zarządu ZP PPS.

Piwo w czołówce

Stwierdzenie to zostało poparte danymi Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, według których piwo odpowiada już niemal za 2/3 spożycia czystego etanolu rocznie w naszym kraju. Z kolei Nielsen (Panel Handlu Detalicznego) podaje, że w Polsce w ciągu roku wypija się ok. 256 mln litrów wódki i aż 3,2 mld litrów piwa, czyli 12,4 razy więcej.

– Widzimy te gigantyczną dysproporcję, jeśli chodzi o wolumeny. Pomysłem branży browarniczej na dalsze zwiększenie spożycia piwa jest atak na małe formaty, czyli tzw. małpki (90-100 ml). Bo jeśli konsument nie będzie mógł ich kupić, wtedy automatycznie przejdzie na piwo – stwierdził Marek Sypek, dyrektor generalny Stock Polska. – Słyszeliśmy, że dziennie sprzedaje się ok. 3 mln małpek, a tak naprawdę jest to ok. 800 tysięcy. Piwa sprzedaje się 8,7 mln litrów dziennie, czyli 17 mln półlitrowych butelek piwa każdego dnia. W przysłowiowej małpce jest tyle samo alkoholu co w litrze piwa – uzupełnił. Jak podkreślił w niemal 25 proc. jest to piwo o wysokiej zawartości alkoholu – większej niż w tzw. małpce. 

Reklamy działają na konsumentów

– Rynek alkoholowy w Polsce jest zdominowany przez branżę piwną, co wynika z uprzywilejowanej pozycji tej branży w zakresie podatku akcyzowego – powiedział Witold Włodarczyk, prezes Zarządu ZP PPS. – Jest to również efektem tego, że producenci piwa, jako jedyni wśród producentów napojów alkoholowych, mają możliwość reklamowania swoich wyrobów. Ponadto proponowane są następne rozwiązania, które będą tę branżę preferować w kolejnym obszarze – dodał odnosząc się do projektu wprowadzenia od 1 kwietnia 2020 r. opłaty 1 zł od mocnych alkoholi w małych opakowaniach (tzw. małpkach). 

Krzysztof Kouyomdjian, dyrektor ds. Relacji Zewnętrznych CEDC zwrócił też uwagę na powszechne naruszanie przez branżę piwną zasad ustawy o wychowaniu w trzeźwości – w zakresie dotyczącym reklamy. 

– Dzisiaj branża piwna dzięki otrzymaniu fantastycznych możliwości reklamowania się, wykreowała obraz piwa, jako napoju, który nie zawiera alkoholu – powiedział Kouyomdjian. – W ustawie jest jednak pewien zapis precyzujący, czego reklama piwa nie powinna zawierać. Piwo nie powinno być łączone ze sprawnością fizyczną, nie może wywoływać skojarzeń z atrakcyjnością seksualną, z relaksem i wypoczynkiem. Tymczasem nie jest to przestrzegane.

Kurier PAP

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

na trzeźwo
2020-02-17 09:38:03
Przez ostatnie 5 lat nic tylko ogłupiali i rozpijali naród.
do @ gregor102
2020-02-16 23:50:16
- brak logiki u po..a (Sławek N. w Tczewie), gdyby biedota była biedna to "pędziła by na strychu". Skoro jest niebiedna to kupuje w "biedrze".
gregor102
2020-02-16 14:38:33
To wskaźnik biedoty "zafundowanej" Polakom przez PiS.. ;)
Bartek
2020-02-15 23:14:44
Polacy to prymitywy i alkoholicy dlatego głosują na PO, PIS, SLD. Wszyscy ich okradali tylko dla różnych mocodawców.
Kalafior
2020-02-15 22:45:34
Ludzie piją tyle co pili, tyle że ze sklepu a nie z przemytu. Statystyki. Słupki i wykresy dla idiotów.
Brawo
2020-02-15 22:41:26
W końcu w czymś jesteśmy dobrzy.
Tak
2020-02-15 22:40:20
To zasługa PiS
REKLAMA