Do końca tego roku Polska powinna przystąpić do Konwencji AGN, czyli europejskiego porozumienia w sprawie głównych śródlądowych dróg wodnych o międzynarodowym znaczeniu. To szansa m.in. dla Odry. Konwencja zobowiązuje bowiem do dostosowania głównych dróg wodnych do co najmniej IV klasy żeglowności.
Rada Ministrów 28 października przyjęła w tej sprawie uchwałę. Na początku listopada spodziewany jest podpis pod dokumentem premier Beaty Szydło. Później trafi do parlamentu, a po rozpatrzeniu przez obie izby pozostanie podpisanie go przez prezydenta RP. O zatwierdzeniu umowy będzie następnie poinformowany sekretarz generalny ONZ.
- Przystąpienie do Konwencji AGN jest jednym z priorytetów Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej - podkreśla Piotr Jasina, rzecznik prasowy resortu. - Pierwszym istotnym krokiem było przyjęcie w czerwcu przez Radę Ministrów strategicznego dokumentu „Założenia do planów rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce do roku 2020 z perspektywą do 2030”.
Na terytorium Polski są trzy szlaki należące do europejskiego systemu śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym, w tym E30 – biegnąca Odrzańską Drogą Wodną.
Dziś drogi wodne w Polsce nie spełniają minimalnych warunków żeglowności określonych przez Konwencję AGN. Jej ratyfikacja zobowiąże do użeglownienia rzek i kanałów oraz pozwoli na skorzystanie z unijnych funduszy TEN-T.
- Polskie drogi wodne, z wyjątkiem niewielkiego odcinka Odry, były pominięte w tej sieci z powodu braku jasno określonej strategii i planu ich rozwoju do co najmniej IV klasy żeglowności - dodaje P. Jasina. - Z tego względu przed kolejną rewizją sieci TEN-T w 2023 r. Polska powinna mieć gotowe i przyjęte programy przebudowy dróg wskazanych do wpisania do tej sieci.
Tekst i fot. (ek)