Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Kornel przytrzymany

Data publikacji: 01 czerwca 2016 r. 23:23
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:33
Kornel przytrzymany
 

Jeżeli właściciel holownika „Kornel” nie spłaci w odpowiednim terminie długów, może stracić tę jednostkę. Do egzekucji komorniczej ze statku morskiego dochodzi dosyć rzadko. To specyfika miast portowych.

Niedawno jeden ze szczecińskich komorników zamieścił w prasie ogłoszenie o wszczęciu egzekucji ze statku morskiego na wniosek wierzyciela – spółki ze Świnoujścia.

Chodzi o holownik „Kornel”, mający ok. 19 m długości oraz 6,6 m szerokości. Zbudowany został w 1975 r. w Tczewskiej Stoczni Rzecznej. Jednostka jest wpisana do stałego rejestru okrętowego. Jej port macierzysty to Szczecin. Właścicielem i armatorem holownika, a zarazem dłużnikiem jest firma mająca siedzibę w Gdyni.

Jak zauważyliśmy, „Kornel” cumuje przy szczecińskim nabrzeżu Oko.

– Wszczęcie egzekucji ze statku oznacza, że został on przytrzymany, a z chwilą przytrzymania – zajęty przez komornika – tłumaczy Marcin Figas, rzecznik prasowy Rady Izby Komorniczej w Szczecinie. – Egzekucję prowadzi komornik właściwy dla miejsca przebywania statku.

Jeżeli dłużnik nie spłaci na czas należności, jednostka będzie opisana i oszacowana, a następnie trafi na licytację.

– Stosuje się tu odpowiednio przepisy o egzekucji z nieruchomości – dodaje rzecznik, który zauważa, że zajęcie statku zdarza się bardzo rzadko. – Są to pojedyncze przypadki w ciągu roku.

Przypomnijmy, że trzy lata temu głośna była w Szczecinie sprawa kontenerowca „Maersk Venice”. Jego marokański właściciel nie zapłacił stoczni „Gryfia” za zlecony remont. Na statek nałożono areszt i ustanowiono dozór. Ponadto trzeba było zorganizować zastępczą załogę, bo kapitan wraz z marynarzami opuścili jednostkę. Sprawa ciągnęła się przeszło rok. Koniec końców właściciel kontenerowca go sprzedał, a stocznia odzyskała długi. ©℗

(ek)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kornel
2016-06-02 07:52:26
Dziwne, że nie podano nazwy armatora, skoro i tak wyskakuje w internecie. Smutne, że kiedyś Kornel dumnie pływał w szczecińskim ZUŻu, a tak skończył.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA