Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

"Mała niesprawiedliwość" Unii Europejskiej

Data publikacji: 11 czerwca 2018 r. 17:23
Ostatnia aktualizacja: 13 listopada 2018 r. 20:41
"Mała niesprawiedliwość" Unii Europejskiej
 

- Projekt budżetu unijnego na lata 2021 - 2027 jest dla Polski bardzo niekorzystny i nie możemy się na niego zgodzić - przekonuje Ryszard Mićko, członek zarządu województwa zachodniopomorskiego z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ponadto zwraca uwagę, że może się pogorszyć sytuacja rolników w naszym regionie.

-  Będą cięcia - mówi polityk. - Budżet spójności jest o 7 % mniejszy w stosunku do poprzedniej perspektywy. Jest wprowadzone novum niekorzystne dla krajów mniej rozwiniętych. Wcześniej PKB na głowę był dominującym wskaźnikiem do naliczania koperty, dzisiaj PKB tylko w 80% decyduje o wielkości koperty, natomiast pozostałe 20 % to kwestia uchodźców. Inne novum: dotychczas kraje, które miały PKB poniżej 75% w stosunku do średniej europejskiej, uznawano za mniej rozwinięte, i pomoc była większa. Pośrednia grupa to między 75 a 90 %. A jeśli było ponad 90%, te regiony nie mogły korzystać ze środków spójności. Teraz są dwie grupy - do 75% oraz druga, od 75 do 100%, czyli takie regiony, jak w Holandii, Belgii, Finlandii, które do tej pory nie mogły korzystać, a dzisiaj będą korzystały ze środków unijnych. Tymczasem fundusz spójności ma wyrównywać szanse między biedniejszymi a bogatszymi krajami. Jeśli włączamy do tego regiony Francji, Holandii, Finlandii - i porównujemy to z Polską, Słowacją czy Rumunią - to staje się taka mała niesprawiedliwość. De facto dla naszego kraju na fundusz spójności jest o 20 miliardów mniej - były 84 miliardy w poprzedniej perspektywie, jest zmniejszenie do 64.

Co do wspólnej polityki rolnej - w jej ramach proponuje się Polsce 27,1 miliardów euro, wcześnie było 32,3. Ponadto zachodniopomorscy rolnicy, dodaje Mićko, stracą na tym, że generalnie mają większe gospodarstwa niż rolnicy w innych regionach Polski - bo Unia chce wspierać małe rodzinne gospodarstwa.

- Perspektywa dla naszego kraju zawarta w tej pierwszej propozycji Komisji Europejskiej jest niekorzystna - podsumowuje polityk. - Nie możemy się na to zgodzić. PSL stoi na stanowisko, że trzeba usiąść twardo do negocjacji. Trzeba przedstawiać nasze argumenty. Deklarujemy wszelką pomoc, żeby te nasze wspólne stanowisko było wszystkich - i opozycji, i partii rządzącej. ©℗

(as)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA