Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Nie tylko tor wodny

Data publikacji: 30 września 2017 r. 17:37
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:34
Nie tylko tor wodny
 

Rozmowa z Wojciechem Zdanowiczem, dyrektorem Urzędu Morskiego w Szczecinie

– Szczeciński Urząd Morski jest inwestorem ogromnego przedsięwzięcia, którego wartość szacuje się na ok. 1,4 mld zł. Chodzi o modernizację toru wodnego Świnoujście – Szczecin do głębokości 12,5 m. Na jakim etapie jest to zadanie?

– Odebraliśmy już raport z badań ferromagnetycznych dna i znamy potencjalną liczbę przedmiotów, które wytwarzają odpowiednie pole magnetyczne, więc muszą być brane pod uwagę przy dalszych pracach jako materiały niebezpieczne. Jest kilkanaście tysięcy takich obiektów, ale to nie znaczy, że wszystkie będą wydobywane. Ten tor był już pogłębiany po wojnie i większość wykrytych przedmiotów znajduje się poza torem. Teraz jednak pogłębianie będzie połączone z poszerzaniem, zmieni się też układ skarp. Niebezpieczne znaleziska w pobliżu toru muszą więc zostać usunięte.

Blisko rozstrzygnięcia jest przetarg na obsługę prawną całej inwestycji. Trochę się przedłużyło to postępowanie, gdyż było odwołanie. Pełną parą trwają przygotowania do przetargu głównego oraz na monitoring środowiska i inżyniera kontraktu. Mamy wydaną decyzję środowiskową, której uzyskanie było najbardziej istotne. Już jest prawomocna, więc zgodnie z nią postępujemy i działamy. Musimy m.in. prowadzić monitoring środowiska rok przed rozpoczęciem fizycznych prac na torze wodnym. Inżynier kontraktu, czyli firma, która wygra przetarg, będzie nas wspierać w nadzorowaniu prawidłowości wykonania kontraktu w całości – projektu i budowy – już po wyłonieniu głównego wykonawcy. Inwestycja będzie bowiem realizowana w formule „zaprojektuj i zbuduj”.

Przetarg ogłosimy na pewno w tym roku, nie ma innej możliwości. Realnym terminem jest przełom października i listopada. Roboty na torze ruszą pod koniec przyszłego roku, bo wcześniej trzeba wykonać prace projektowe i uzyskać wszystkie pozwolenia. Teraz najważniejsze jest znalezienie wykonawcy. Skala przedsięwzięcia jest tak duża, że niewiele firm na świecie może się tego podjąć samodzielnie. Podczas niedawnych targów morskich Baltexpo w Gdańsku duże firmy zagraniczne pytały nas o tę inwestycję. Zainteresowanie jest duże i mamy nadzieję, że się przełoży na oferty i cenę, która będzie nas satysfakcjonowała.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 29 września 2017 r.

Rozmawiała Elżbieta KUBOWSKA

Fot. UMS

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

A gdzie jest
2017-09-30 21:00:54
PRCiP skubane solidaruchy?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA