Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Nowe umowy kością niezgody

Data publikacji: 18 lipca 2016 r. 09:14
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:34
Nowe umowy kością niezgody
 
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zaproponował nowe umowy firmom zarządzającym promami. Jak twierdzi, w celu usprawnienia usług w świnoujskim terminalu promowym. W umowach są zapisy skracające postój jednostek przy nabrzeżach. Największy operator, Unity Line, protestuje. Wraz z nim Euroafrica. Polska Żegluga Bałtycka chce aneksu do umowy.

– Na terminalu jest bardzo duży ruch promów, dziennie w kierunku Skandynawii odchodzi ich nawet 13 – tłumaczy Monika Woźniak-Lewandowska, specjalista ds. komunikacji i PR w ZMPSiŚ. – Zapisy w nowych umowach dla wszystkich armatorów są takie same i mają na celu zapewnienie sprawnej i szybkiej obsługi na terminalu. Oczekują tego od nas spedytorzy i nie możemy sobie pozwolić, by ciężarówki czekały przed terminalem na wyjazd w kierunku Skandynawii oraz by stanowisko było blokowane przez któryś z promów.

Jak dodaje, zapisy w umowach są analogiczne do stosowanych w innych portach europejskich. – Ponadto w najbliższej przyszłości na terminalu realizowana będzie inwestycja związana z dostosowaniem go do obsługi transportu intermodalnego – zaznacza M. Woźniak-Lewandowska. – Dlatego zawarte w umowach zapisy mają zagwarantować sprawną pracę terminalu, co jest zgodne z oczekiwaniami armatorów, firm logistycznych i spedycyjnych, a także z rozwiązaniami stosowanymi w Unii Europejskiej.

Jednak polscy armatorzy mają poważne zastrzeżenia do nowych warunków. Opór budzi zapis o nieograniczonym prawie Terminalu Promowego Świnoujście oraz ZMPSiŚ do decyzji o konieczności opuszczenia nabrzeża przez prom pomiędzy wyładunkiem a załadunkiem. Podobnie jak prawo tych spółek do czasowego zawieszenia realizacji usług w ramach umów zawartych z armatorami. Zapowiadana przez zarząd portów inwestycja – przebudowa i połączenie stanowisk nr 5 i 6 – według Unity Line i PŻB, nie uzasadnia ewentualnego nakazu zawieszenia usług. Obecna bowiem liczba zawinięć była bez problemów obsługiwana przed oddaniem do użytku nowego stanowiska nr 1.

Tekst i fot. Elżbieta KUBOWSKA

Cały artykuł w Kurierze Szczecińskim i w e-wydaniu z 18 lipca 2016 r.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

acha
2016-07-19 07:57:03
niedorzecznik to był kiedyś, leniwy W.
Mietek
2016-07-18 17:58:15
Szykują miejsce dla TT
Obciach
2016-07-18 11:22:53
rzeczniczka - niedorzeczniczka a zarządowi portu zwyczajnie obciach robi
Ciekawe
2016-07-18 10:17:54
Dziwne, że port ma nowe szefostwo, a starego rzecznika.
Alek
2016-07-18 09:39:27
Co ta pani z portu opowiada???? na przykład takie zdanie: nie możemy sobie pozwolić, by ciężarówki czekały przed terminalem na wyjazd w kierunku Skandynawii oraz by stanowisko było blokowane przez któryś z promów. A jak te ciężarówki maja wyjechać w kierunku Skandynawii? po dnie Bałtyku???? Albo taki kwiatek: zawarte w umowach zapisy mają zagwarantować sprawną pracę terminalu, co jest zgodne z oczekiwaniami armatorów....I zapewne dlatego ci armatorzy protestują, bo zapisy są zgodne z ich oczekiwaniami? I nieprawda, że dach przeciekał, a poza tym prawie wcale nie padało. Zarząd portu zmienili, najwyższy czas zmienić rzecznika, bo taki PR doprowadzi do tego, że coraz więcej osób bedzie korzystało z terminali naszych zachodnich sąsiadów....
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA