Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Polskie spółki na niemieckim rynku

Data publikacji: 06 maja 2016 r. 08:11
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:33
Polskie spółki na niemieckim rynku
 

Powoli upada stereotyp, że dla Niemców jesteśmy wyłącznie poddostawcą i rezerwuarem taniej siły roboczej. Polskie spółki coraz częściej przejmują niemieckie przedsiębiorstwa, walczą też o innowacyjne kontrakty - jedna z firm ma duże szanse, by współtworzyć sztuczną inteligencję dla BMW.

Niemcy to od lat główny partner handlowy polskich firm, a zarazem główny kierunek naszej ekspansji. Dziś na rynku niemieckim działa ok. 1700 firm z polskim kapitałem. I działa aktywnie - zaczynały od szukania kooperantów w Niemczech, rozszerzania sieci dystrybucji na tamten rynek, a od kilku lat przejmują niemieckie firmy.

Przykłady? Grupa Nowy Styl dwa lata temu przejęła za ok. 70 mln euro Rohde&Grahl – jedną z najprężniej rozwijających się firm meblarskich w Europie. Wcześniej spółka założona przez braci Krzanowskich wchłonęła inną niemiecką spółkę - Sato Office. W tym roku Pfleiderer Grajewo przejęła swoją niemiecką spółkę matkę, a w kwietniu Medort, produkujący sprzęt rehabilitacyjny, kupił Richter Reha Technik GmbH. Nie wspominając już o przejęciach Comarchu, Asseco czy Orlenu.

O firmie Agat z Koluszek większość Polaków usłyszała w ubiegłym roku, kiedy przedsiębiorstwo wygrało przetarg na budowę myjni dla niemieckiej kolei SBahn o wartości 4,5 mln euro. To wielki sukces, ale Agat był już obecny na niemieckim rynku wcześniej, do tej pory jednak delegował tam pracowników. Po wygranym przetargu dla niemieckich kolei postanowił założyć tam swoją spółkę.

- Tam nikt nie pyta, jakie jest pochodzenie kapitału. Dzięki temu, że zarejestrowaliśmy spółkę w Niemczech łatwiej będzie nam walczyć o kolejne kontrakty. No i będzie to świetny przyczółek do dalszej ekspansji w Europie – przyznaje Zbigniew Winkiel, prezes firmy Agat.

A Agat ma czym walczyć, bo oferuje rozwiązania automatyczne w czasach, kiedy - jak podkreśla prezes Winkler - ciągle większość pociągów "myje się wiadrem i szczotką".

Polskim firmom sprzyja kilka czynników. Po pierwsze, niemieckie firmy, zwłaszcza te rodzinne, nie mają sukcesorów. - Przedsiębiorstwa, założone w okresie boomu pozjednoczeniowego, obecnie coraz częściej borykają się z brakiem następcy, który zechciałby kontynuować działalność biznesową – twierdzi Igor Stenzel, prawnik w kancelarii CMS.

Wykorzystują to polskie spółki, często też rodzinne. To ich przewaga nad inwestorami finansowymi, bo mogą zapewnić, że będą kontynuować model działalności przyjęty przez niemiecką firmę. Łupem polskich przedsiębiorców padają też niemieckie spółki znajdujące się w upadłości.

Jest też rosnące grono polskich firm, które zwyczajnie zakładają firmy w Niemczech.

Agata Kołodziej (Money.pl)

Fot. Gamsbart (Wikipedia)

Na zdjęciu: budynek centrum badawczego BMW

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

bolo
2016-05-07 23:51:03
do Jaruna. - nawet u "pana Martina" jest zadłużenie, Pro-Kopf-Verschuldung;7. Mai 2016: € 27.022 Pro-Erwerbstätigen-Verschuldung:€ 54.043 ale biorąc pod uwagę "polskie uprzemysłowienie i standart życia" to "pany Martiny" wolą "Harz 4" niż pracę u Polaka.
Jarun
2016-05-07 18:53:26
Znacie jakiegoś Niemca pracującego dla Polaka, np. majstra na budowie, fachowca od mechaniki, elektroniki, inżyniera? Nie ?! A może znacie niemieckiego hydraulika, spawacza, ślusarza, stolarza -który pracuje u Polaka? Też nie? :-) Polacy będą przejmować te niemieckie firmy, w których Niemcy nie chcą pracować ze względu na smród, szkodliwość, pracochłonność (rękodzielnictwo), niebezpieczną prace w podłych warunkach albo sezonową na plantacji bawełny...entschuldigung...apfel, birnen, spargel.
Benek
2016-05-07 10:19:15
Nie zapominajmy też, że niemiecka jest niemal cała prasa w Polsce.
Jarun
2016-05-06 11:44:38
Ściema jak cholera. Oto przykład:"...jedna z firm(polskich)ma duże szanse, by współtworzyć sztuczną inteligencję dla BMW." Ma szanse i jakaż to firma? Dla porównania. Niemieckie firmy działające w Polsce są najważniejszym zagranicznym pracodawcą: zatrudniają już ok. 300 tys. pracowników. Są też jednym z największych inwestorów. Według danych NBP w 2014 r. wartość wszystkich niemieckich bezpośrednich inwestycji w Polsce przekroczyła już 114 mld zł. Dwa tysiące niemieckich sklepów. Niemieckie firmy w Polsce zdecydowanie dominują. Obecnie na terenie Polski działalność prowadzi ok. 6 tys. firm z udziałem kapitału niemieckiego.
Biznes
2016-05-06 09:58:04
Szkoda, że tych przykładów jest tak mało i że pojawiają się dopiero po tylu latach. Oczywiście, nie ma co narzekać, ale stosunek Niemców do Polaków nigdy nie ulegnie zmianie.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA