Minister skarbu Andrzej Czerwiński zapowiedział, że prawdopodobnie w nadchodzącym tygodniu zostanie podpisany kolejny aneks do umowy z wykonawcą terminalu LNG w Świnoujściu. Sama budowa, według ministra, powinna się zakończyć jeszcze w tym roku, ale rozruch może potrwać do połowy przyszłego.
Minister skarbu przewiduje, że budowa zakończy się we wrześniu. W ciągu najbliższych kilku dni ma być podpisany aneks do umowy z głównym wykonawcą inwestycji (liderem konsorcjum jest włoski Saipem). Ile stronę polską będzie kosztować zakończenie kolejnego sporu z wykonawcą, minister nie poinformował. Przypomnijmy, że aneks z 2013 roku zwiększył wartość kontraktu o 67,5 mln euro.
Minister Czerwiński dodał, że rozruch techniczny instalacji może potrwać nawet do II kwartału przyszłego roku.
- Kiedy budowa jest zakończona, to wtedy można zaczynać napełniać tę budowę - mówił szef resortu skarbu. - To jest trudna sprawa, bo statek pełny gazu może dopłynąć wtedy, kiedy te wszystkie certyfikaty, sprawdzenia, decyzje będą zakończone.
Termin oddania terminalu do eksploatacji przesuwano kilka razy. Najpierw podawano połowę 2014 r., potem jego koniec. W styczniu br. premier Ewa Kopacz mówiła, że gazoport ruszy w lipcu. W czerwcu były minister skarbu Włodzimierz Karpiński zapowiadał, że jeszcze w tym roku pierwszy gazowiec przypłynie do Świnoujścia. Wicepremier Janusz Piechociński mówił, że nastąpi to jesienią.
Z naszych informacji - o czym pisaliśmy w zeszłym miesiącu - wynikało, że rozpoczęcie komercyjnej eksploatacji terminalu jeszcze w 2015 r. wydaje się mało prawdopodobne.
Terminal do odbioru skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu to inwestycja uznana przez rząd za strategiczną dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.
(ek, PAP)