Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Strażacy pilnują ciekłego gazu

Data publikacji: 22 lutego 2016 r. 14:00
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:33
Strażacy pilnują ciekłego gazu
Rozładunek gazowca „Al Nuaman” trwał za drugim razem trzy dni. Operację ubezpieczali świnoujscy strażacy. Fot. Marek Klasa  

Świnoujscy strażacy oswajają się z wielkimi gazowcami. Przy okazji największej w ostatnich latach inwestycji energetycznej na Pomorzu Zachodnim, zyskają nową bazę.

Z początku planowano powołanie zakładowej straży pożarnej na terenie terminalu LNG. Ale po dyskusjach, we wrześniu 2014 roku, operator świnoujskiego gazoportu – Polskie LNG podpisał umowę z Państwową Strażą Pożarną oraz wojewodą zachodniopomorskim na budowę nowej remizy dla jednostki ratowniczo-gaśniczej i na zakup sprzętu gaśniczego.

Kryptonim „Rozruch”

Póki co strażacy ze Świnoujścia ubezpieczają rozładunki ciekłego gazu ziemnego ze zbiornikowców do zbiorników na terenie terminalu. Za pierwszym razem, a było to w grudniu, rozładunek gazowca „Al Nuaman” trwał 8 dni. To było nowe doświadczenie. I mimo, że zarówno statki do przewozu LNG, jak i same terminale należą do obiektów bardzo bezpiecznych, wolano dmuchać na zimne.

- Całą operację planowaliśmy od dłuższego czasu. Teorię zapisaną w stosownych procedurach mogliśmy więc sprawdzić w praktyce. Przy pierwszym tankowcu zostały ściągnięte wybrane siły oraz środki - mówi komendant miejski PSP w Świnoujściu st. bryg. Witold Kalisz. Jak dodaje, w pobliże Świnoujścia ściągnięto ponad 100 strażaków. Operacja otrzymała kryptonim „Rozruch”. Podczas drugiego zawinięcia gazowca nie angażowano już dodatkowych sił.

– Na nabrzeżu stała jedna sekcja strażacka, jak co dzień – tłumaczy komendant Kalisz.

Rozładunek zbiornikowca LNG „Al Nuaman” trwał tylko 3 dni. Ale docelowo przepompowanie płynnego gazu na ląd ma trwać zaledwie 24 godziny.

Nowa strażnica

A na razie trwa budowa nowej strażnicy przy ul. Barlickiego 18, dokładnie na przeciwko terminalu.

– Od ogłoszenia alarmu czas dojazdu ratowników (gdy powstanie także wiadukt – w trakcie budowy – red.) trwać ma do 2 minut – zapowiada komendant.

20 mln złotych które deklaruje wydać na projekt Polskie LNG oznacza nie tylko budynek ale i wyposażenie w sprzęt (2/3 już trafiło do świnoujskich strażaków). Docelowo nowa strażnica otrzymała lub otrzyma po jednym wozie: ciężkim, średnim, średnim modułem proszkowym oraz drabinę.

Tekst i fot. Marek Klasa

Na zdjęciu: Rozładunek gazowca „Al Nuaman” trwał za drugim razem trzy dni. Operację ubezpieczali świnoujscy strażacy.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Zbych
2016-02-22 23:23:26
Oswajają się z gazowcami- świetne sformułowanie !!!! Tam powinna powstać Ochotnicza Straż Pożarna
oluś
2016-02-22 19:00:56
Co tam robi wycieczka dzieciaków podczas rozładunku gazu ?!
Czas
2016-02-22 15:02:54
Powołanie zakładowej straży pożarnej byłoby dobrym rozwiązaniem.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA