Rząd chce obowiązkowych lokalizatorów w pojazdach przewożących m.in. tytoń, alkohol, czy paliwa. Trwają właśnie prace nad systemem monitorowania transportu tzw. towarów wrażliwych. Projekt zakłada, że uprawnione służby będą mogły w każdej chwili sprawdzić, gdzie znajduje się pojazd. Zmiany mają pomóc walczyć z przemytem.
Z końcem lipca, Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o systemie monitorowania drogowego przewozu towarów, przygotowany przez Ministra Rozwoju i Finansów. Według zapowiedzi, w najbliższym czasie projekt ustawy zostanie przekazany do prac parlamentarnych i jednocześnie skierowany do notyfikacji przez Komisję Europejską. W ocenie ustawodawcy, aby kontrola przewozu była efektywna, dane z rejestru powinny być uzupełniane przez wskazania geolokalizacyjne.
Projekt nowelizacji ustawy przewiduje wprowadzenie następujących środków technicznych służących monitorowaniu przewozu towarów:
- Projekt zmian zakłada m.in. bezpłatne udostępnienie przez Krajową Administrację Skarbową oprogramowania do lokalizatorów, za pomocą którego służby będą miały wgląd w to, gdzie znajdują się w danej chwili pojazdy przewożące towary wymienione w ustawie. Wdrożenie zmian umożliwi skuteczną kontrolę i wyłapywanie sytuacji, w których dochodzi do nielegalnego obrotu paliwami lub transportowane są towary, które pochodzą np. z przemytu. Porównanie danych zawartych w rejestrze z danymi z lokalizatora lub zewnętrznego systemu lokalizacji pokaże realną drogę przemieszczania towarów wrażliwych, co pozwoli na kompleksowy nadzór. Uwzględnienie w projekcie ustawy także zewnętrznych systemów lokalizacji pozwoli przedsiębiorcom szybciej dostosować się do proponowanych zmian – mówi Kamil Korbuszewski, ekspert GBOX.
Nowe obowiązki
W przyjętym projekcie przedstawiono również kary za nieprzekazywanie aktualnych danych geolokalizacyjnych i brak wyposażenia pojazdu w lokalizator. Przewoźnikom łamiącym prawo ma grozić grzywna w wysokości 10 000 zł. Natomiast jeśli w trakcie kontroli przewozu towaru zostanie stwierdzone nieprawidłowe użytkowanie lokalizatora (np. wyłączenie urządzenia), to kierujący pojazdem zostanie obciążony mandatem do 7500 zł. Zgodnie z projektem nowelizacji, do kierowcy będzie należał również obowiązek uruchomienia lokalizatora przed rozpoczęciem przewozu z pierwszego miejsca załadunku.
- Kierowcy i firmy transportowe będą odpowiadali za poprawne funkcjonowanie urządzeń monitorujących. Wiąże się to z dodatkowymi obowiązkami przy przewozie towarów wrażliwych. Wiele przedsiębiorstw na własne potrzeby już korzysta z zaawansowanych systemów telematycznych i monitoringu GPS. Bardzo często takie narzędzia są także elementem większego procesu, służącego do zarządzania i optymalizowania funkcjonowania całej floty samochodowej – dodaje Korbuszewski.
Źródło: Newsrm.tv