Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA zarezerwowało przepustowość projektowanego gazociągu Baltic Pipe, który połączyć ma złoża norweskie z krajową siecią przesyłową. Polska spółka była jedynym podmiotem, który wystąpił z takim wnioskiem. Oznacza to, że gaz może do Polski płynąć gazociągiem Baltic Pipe już od roku 2022.
Baltic Pipe ma zacząć działać przed końcem 2022 r. Tymczasem trwają procedury, które mają sprawdzić, czy budowa gazociągu ma uzasadnienie biznesowe. Z dotychczas przeprowadzonych analiz wynika, że inwestycja ma ekonomiczny sens. Wczoraj PGNiG SA poinformował, że „pozytywny wynik testu jest ostatecznym potwierdzeniem zakończenia procedury rezerwacji przepustowości w tzw. Korytarzu Norweskim, który połączy Polskę ze złożami gazu na norweskim szelfie kontynentalnym i na Morzu Północnym”. W procedurze tej PGNiG złożył wiążący wniosek o rezerwację przepustowości na okres od 1 października 2022 roku do 30 września 2037 roku.
W okresie 15 lat wartość zobowiązania z tytułu ilości odbieranego gazu wynieść by miała ok. 8,1 mld zł.©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 6 grudnia 2017 r.
Roman K. Ciepliński
Fot. Dariusz Gorajski