Zdaniem ekspertów Lewiatana obniżenie ustawowego wieku emerytalnego zwiększy deficyt funduszu emerytalnego i będzie wymagało podwyższenia opodatkowania pokolenia pracujących, co zmniejszy ich dochody i wzmocni motywację do emigracji.
Aleksandra Turbaczewska, ekspertka ZPPZ Lewiatan ds. rynku pracy: W Polsce pracuje zaledwie 16 mln osób. Natomiast ponad 9 mln pobiera emerytury i renty. Niestety finansowanie tak wielu emerytów ogranicza możliwość finansowania inwestycji niezbędnych do modernizacji gospodarki i tworzenia nowych stanowisk pracy. W konsekwencji zaś hamuje wzrost produktywności i wynagrodzeń, które są pochodną produktywności. A powolny wzrost wynagrodzeń przyczynia się do zwiększenia emigracji, która jeszcze bardziej pogarsza relację liczby pracujących i emerytów.
Agnieszka Łabucka, GBS Bank: Sądzę, że efektem obniżenia wieku emerytalnego będzie nasilona presja na waloryzację emerytur. Będzie to wynikało z faktu, że większość osób przechodzących na emeryturę w wieku 60 lat otrzyma minimalne świadczenie. Wysokość emerytury zależy bowiem od zgromadzonych składek i przewidywanego czasu jej pobierania. Oczywiście są przypadki, w których możliwe powinno być wcześniejsze pobieranie emerytury, np. w sytuacji osób, które bardzo wcześnie zaczęły pracę, mają długi staż pracy i zgromadziły składki wystarczające na akceptowaną przez nich emeryturę, a nie mają siły dalej pracować. Nie dotyczy to jednak ogółu.
Na zdjęciu: Agnieszka Łabucka i Aleksandra Turbaczewska.