Zaloguj    Zarejestruj
Wtorek, 04 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Wojskowe zlecenia szansą dla stoczni [GALERIA]

Data publikacji: 19 grudnia 2016 r. 22:36
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:34
Wojskowe zlecenia szansą dla stoczni [GALERIA]
 

– Chcemy stworzyć na Pomorzu Zachodnim dobrze prosperujący przemysł stoczniowy – podkreślił w poniedziałek (19 grudnia) w Szczecinie Konrad Konefał, prezes MS Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, które zarządza funduszem MARS. Zapowiedział, że wkrótce dojdzie do kapitałowej konsolidacji Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” (MARS jest jej większościowym udziałowcem) i Szczecińskiego Parku Przemysłowego.

REKLAMA

Prezes Konefał był jednym z gości debaty stoczniowej, zorganizowanej przez think tank Nobilis Media i sejmową Komisję Obrony Narodowej. Konferencja z cyklu Safety Forum Szczecin zgromadziła przede wszystkim przedstawicieli firm z branży morskiej. Rozmawiano o możliwościach odbudowy polskiego przemysłu okrętowego. Pomóc mają m.in. modernizacja, konsolidacja, innowacyjność i transfer technologii. Stocznie, także te na Pomorzu Zachodnim, widzą szansę w zleceniach dla Marynarki Wojennej.

– Ministerstwo Obrony Narodowej jest zdecydowane na zakup trzech okrętów podwodnych, wyposażonych w pociski manwerujące – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Jach, szef sejmowej komisji obrony narodowej. – Za kluczowe uważamy silne zaangażowanie polskiego przemysłu.

Są różne koncepcje. Francuska stocznia wojenna DCNS proponuje budowę pierwszego okrętu u siebie, a dwóch w Polsce. Niemiecka Thyssen Krupp Marine Systems mogłaby umiejscowić moce produkcyjne w Szczecinie. W grę wchodzi opcja budowy w Polsce okrętów również na eksport. Która zostanie wybrana? Według posła Jacha, decyzja powinna zapaść do końca przyszłego roku.

O wojskowe zlecenia chce powalczyć MSR „Gryfia”. Nawet 30 proc. przychodów mogłaby mieć z modernizacji jednostek MW.

– Wejście do programu modernizacji jest dużą szansą – mówił Marek Różalski, prezes „Gryfii”.

Tekst i fot. (ek)

Cały artykuł we wtorkowym „Kurierze Szczecińskim”.

 

 

 

REKLAMA

Komentarze

Adrian
2016-12-20 11:40:35
Cześć wszystkim. Co sądzicie o pomyśle? Czytając o wzmiance dopuszczenia niemieckiej lub francuskiej stoczni na terenach byłej Szczecińskiej. Jeśli ktoś rozważa takie rozwiązanie musi się liczyć z tym, że ten obcy kapitał sąsiadów będzie chciał posiadać wieloletnie umowy dzierżawy, Aby zabezpieczyć interesy dla rodzimych inwestorów należałoby w przemyślany sposób skonstruować umowę udostępnienia tych terenów. W innym razie nasi specjaliści stoczniowi z regionu będą generowali zyski dla obcych koncernów. Fakt, że pojawiły by się nowe miejsca pracy. Panowie z MON-u byle nie po trupach do celu, te łodzie podwodne nie zapewnią nam ochrony, no chyba że głowice manewrujące będą tymi najgroźniejszymi. Zgadzam się w jednym, że armia może być tym stymulatorem biznesu, tylko wybaczcie ale do tego trzeba dialogu z biznesem i światem nauki. MON musi przestać myśleć jak władca rozdający karty, a zacząć myśleć jak partner rynkowy. Pozdrawiam i Wesołych Świąt!
Bonno
2016-12-20 08:04:47
Co tam okręty podwodne od razu brać się za lotniskowce dla US Navy to dopiero będzie sensacja. A jako produkcja uboczna statki ale kosmiczne !!!!
Robert
2016-12-20 07:49:11
Tusk ściągał do Szczecina Katarczyków, a PiS-iory chcą łodzie podwodne budować, zaś tymczasem Maciarewicz anulował trzy duże kontrakty na remonty kapitalne jednostek Marynarki Wojennej, bo pewnie musi mieć kasę na prywatne wojsko.
Kalafior
2016-12-20 07:36:47
Chcą stworzyć dobrze prosperujący przemysł stoczniowy na Pomorzu Zachodnim, tylko wychodzi na to, że najprawdopodobniej będzie to przemysł francuski lub niemiecki.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA