Polska Żegluga Morska odnotowała bardzo dobre wyniki przewozowe za pierwsze sześć miesięcy tego roku. Statki armatora przewiozły 8,1 mln ton ładunków i było to aż o milion ton więcej niż w analogicznym okresie roku 2018.
Wspomniany milion ton oznacza wzrost przewozów – w porównaniu do pierwszego półrocza 2018 – o ok. 14 procent.
– W strukturze przewiezionych przez statki PŻM ładunków dominuje w tym roku zboże – informuje Krzysztof Gogol, rzecznik prasowy Grupy PŻM. – W pierwszym półroczu w ładowaniach masowców szczecińskiego armatora zbóż było 2,2 mln ton, czyli więcej aż o 35 proc. niż w pierwszym półroczu 2018.
Kolejne pozycje w statystykach przewozowych zajęły: nawozy sztuczne – 840 tys. ton (wzrost o 51 proc.), wyroby stalowe – 333 tys. ton (wzrost aż o 130 proc.), fosforyty – 326 tys. ton (spadek o 41 proc.).
W mniejszych ilościach przewieziono natomiast ładunki określane jako inne (np. kamienie) – 299 tys. ton, śrutę drewnianą – 251 tys. ton, sól – 83 tys. ton, siarkę suchą – 55 tys. ton., węgiel i koks – 23 tys. ton czy rudę żelaza – 16 tys. ton.
W przypadku podróży czarterowych, stanowiących oddzielną grupę rejsów (statystyki poszczególnych ładunków ujmowane są zbiorczo), statki PŻM przewiozły w pierwszej połowie tego roku 3,8 mln ton ładunków, czyli na tym samym poziomie, co rok wcześniej.
– Uwagę zwracają duże wzrosty przewozów szczególnie wysoko wycenianych ładunków, jak zboża i wybory stalowe – dodaje K. Gogol. – Oba te towary stanowią podstawę przewozów obszaru Wielkich Jezior Amerykańskich i świadczą o mocno zwiększonej aktywności statków PŻM na tych strategicznych dla USA i Kanady akwenach. Smutnym z kolei akcentem jest wręcz symboliczna ilość przewiezionego węgla. PŻM, która przez wiele dekad była kojarzona głównie z przewozem węgla (stąd czarne burty i kominy statków szczecińskiego armatora), obecnie praktycznie zaprzestała transportu tego surowca.
(ek)
Fot. Elżbieta KUBOWSKA