Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Zawinął cementowiec zasilany LNG [GALERIA, FILM]

Data publikacji: 22 stycznia 2016 r. 21:30
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:33
Zawinął cementowiec zasilany LNG
 

Takiego statku polskie porty jeszcze nie gościły. Pierwszy na świecie cementowiec z napędem na skroplony gaz ziemny (LNG) przypłynął do Szczecina. W nocy z czwartku na piątek "Greenland" zacumował przy nabrzeżu Cementowym.

Jednostkę obsługuje szczeciński terminal przeładunkowy spółki Cemex Polska.

- Ze Szczecina zabierzemy ponad trzy tysiące ton cementu szarego - powiedział nam Magne Peter Furnes, norweski kapitan statku. - Później popłyniemy do Gdyni po dalsząv część ładunku. Ładunek dostarczymy do Szwecji. Mam nadzieję, że częściej będziemy gościć w szczecińskim terminalu.

Szczecin jest 11. portem, do którego zawinął "Greenland". Statek pływa zaledwie od miesiąca. Zbudowano go w holenderskiej stoczni Ferus Smit. Zleceniodawcą było JT Cement - joint venture szwedzkiego Thun AB i norweskiego KG Jebsen Cement. Wodowanie odbyło się 31 października minionego roku. Jak informuje stocznia, jest to pierwszy na świecie nie tylko cementowiec, ale i masowiec do przewozu ładunków suchych z napędem LNG.

"Greenland" ma ok. 110 m długości, 15 m szerokości i nieco ponad 7 m zanurzenia. Jego nośność to 7300 DWT. Nowoczesna jednostka pływa w rejonie Bałtyku.

Dziewięcioosobowa załoga jest międzynarodowa, ale bardzo zgrana. Za dział maszynowy odpowiada starszy oficer mechanik Boris Mihaljevic z Chorwacji. Jest jeszcze Rosjanin, a pozostali to Polacy. Kapitan nie może się nachwalić kucharza - Romana Matysa. Wraz z nimi na grupowym zdjęciu są jeszcze Bartłomiej Klebieko, Jerzy Tomaszunas i Łukasz Czyzow. ©℗

Tekst i fot. (ek)

Zobacz jak wyglądało wodowanie M.V. "Greenland"

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

do Mecanica
2016-01-25 06:48:47
110 to jest około 300? Gdzie tak uczą? I gdzie wyczytałeś, że statek jest napędzany jednym rodzajem paliwa? W ogóle rozumiesz, o czym jest ta informacja?
Mecanic raz jeszcze
2016-01-24 19:03:37
To można było napisać, że statek ma długość ok 300 metrów bo to jeszcze bardziej przemawia do wyobraźni i jest prawdą bo 110 metrów to w dużym przybliżeniu jest około 300 metrów. Jest dziennikarstwo profesjonalne i jest pisanie bajek przemawiających do wyobraźni. Ja nie wymagam szczegółowych danych dla ludzi z branży bo to nie ta gazeta wymagam tylko rzetelnego dziennikarstwa. Jak silnik jest napędzany dwoma rodzajami paliwa, a pisze się, że jednym to już jest więcej niz nierzetelność to jest moim zdaniem po prostu kłamstwo.
@ Mecanic
2016-01-24 15:36:21
Pan pomylił media. To jest portal regionalnego dziennika, a nie biuletyn dla mechaników morskich. Czytelników nie interesują tak szczegółowe dane techniczne. Do wyobraźni bardziej przemawia zaokrąglona liczba 110 niż 109,66.
Mecanic
2016-01-24 11:28:11
To nie jest statek napędzany LNG jak się pisze to trzeba wiedzieć co się pisze. To jest jednostka tzw. dual fuel czyli oprócz podkreślam oprócz napędu tradycyjnego posiada napęd LNG. Dostawcą silnika głównego jest Wartsila resztę można sobie doczytać jak ktoś się interesuje tematem. A tak nawiasem: statek to nie sznurówka żeby pisać, że ma OKOŁO 110 metrów długości tzn. ile ma 96 metrów czy 115 metrów? W przypadku statku 19 metrów długości to sporo. W parametrach technicznych długość jednostki podana jest dokładnie jak redaktor pisze około to lepiej niech tej długości nie podaje wcale. To samo z innymi parametrami zanurzeniem itd. Słowem tekst do bani.
arkadiurz
2016-01-23 19:57:15
czaaaaaad! bardzo mnie interesuje wykorzystanie płynnego gazu jako paliwa. tu http://lng.edu.pl/pl/o-lng/bezpieczne-paliwo/bezkonkurencyjny-lng/ podają, że jako że LNG to w około 95 proc. metan, to nie ma właściwości toksycznych i korozyjnych, a instalacje, w których go się używa, są bardziej trwałe. W porównaniu z olejem napędowym podobno ilość zanieczyszczeń jest 3x niższa. Czyli teoretycznie same plusy. Zastanawiam się jak to wygląda cenowo i czy Polska nie mogłaby się zająć robieniem takich statków? lng jest teraz w modzie i raczej będzie tylko coraz bardziej
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA