Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

ZMPSiŚ: Blokada to wielomilionowe straty

Data publikacji: 28 kwietnia 2020 r. 11:38
Ostatnia aktualizacja: 29 kwietnia 2020 r. 18:48
ZMPSiŚ: Blokada to wielomilionowe straty
Blokada świnoujskiego portu, według ZMPSiŚ, może przynieść wielomilionowe straty. Fot. Elżbieta KUBOWSKA  

W związku z zapowiedziami armatorów morskich jednostek wędkarskich blokowania portów, w tym świnoujskiego, Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście wydał oświadczenie. Wyraża w nim swoje głębokie zaniepokojenie oraz apeluje o odstąpienie od zapowiadanej blokady.

Armatorzy zajmujący się tzw. rybołówstwem rekreacyjnym są w trudnej sytuacji po prowadzeniu na początku tego roku unijnego zakazu połowu dorsza we wschodniej części Bałtyku. Rybakom z tego tytułu zapewniono rekompensaty, a właściciele rekreacyjnych jednostek wędkarskich i ich załogi zostali pominięci przez Komisję Europejską.

Wypłata środków

Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej poinformowało, że przewiduje do końca II kwartału wypłatę rekompensat również dla nich, a na ten cel zarezerwowano 20 mln zł.

– Trwa procedura legislacyjna, która umożliwi wypłatę przewidzianych środków zgodnie z prawem – podał resort w ubiegły piątek.

Tymczasem w poniedziałek (27 kwietnia) armatorzy rybołówstwa rekreacyjnego protestowali we Władysławowie. Do portu wpłynęło kilkadziesiąt jednostek z Kołobrzegu, Darłowa, Ustki i Łeby. Członkowie sztabu kryzysowego armatorów wezwali do rozmów ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka. Apelowali też o pomoc do premiera i prezydenta. Zapowiedzieli zaostrzenie protestu, jeżeli nie dojdzie do negocjacji. Już wcześniej grozili blokadą portów w Gdyni, Gdańsku i Świnoujściu.

Blokada budzi niepokój

Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście w swoim oświadczeniu napisał, iż ma świadomość, że zakaz połowu dorsza we wschodniej części Morza Bałtyckiego nałożony przez UE oddziałuje bezpośrednio na sytuację ekonomiczną podmiotów oferujących morskie rejsy wędkarskie w tamtym regionie, ale zapowiadana blokada budzi niepokój, bowiem jej realizacja będzie wywoływała negatywne konsekwencje finansowe.

– Naruszanie ciągłości logistycznego łańcucha dostaw poprzez blokowanie, czy też opóźnianie obsługi statków w portach w Szczecinie i Świnoujściu, powodować będzie wielomilionowe straty tak po stronie ZMPSiŚ SA, czy przedsiębiorstw portowych, jak i wszystkich innych podmiotów powiązanych z łańcuchem dostaw, co w obecnej dobie pandemii koronawirusa ma ogromne znaczenie – podkreślił zarząd spółki. – Ponadto zapowiadana akcja zagraża bezpieczeństwu żeglugi oraz załóg statków, jak również w kontekście blokowania, czy opóźniania dostaw LNG do terminalu gazowego w Świnoujściu godzi w kwestie bezpieczeństwa energetycznego kraju. Dodatkowo blokada ruchu promów na trasie Świnoujście–Ystad, Świnoujście-Trelleborg skutkować będzie nagromadzeniem samochodów ciężarowych, a w rezultacie zatorami drogowymi w samym Świnoujściu, jak na drogach doń prowadzących. Taka blokada międzynarodowej wymiany handlowej przyniesie ogromne straty finansowe i wizerunkowe naszego kraju. 

Według ZMPSiŚ, obrana forma protestu jest nie do zaakceptowania. W przypadku jej realizacji i poniesienia przez spółkę z tego tytułu szkody majątkowej, rozważy ona wystąpienie na drogę sądową z roszczeniami odszkodowawczymi przeciwko organizatorom i uczestnikom blokady.

(ek)

Na zdjęciu: Blokada świnoujskiego portu, według ZMPSiŚ, może przynieść wielomilionowe straty.

Fot. Elżbieta KUBOWSKA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA