Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

CBŚP: "Hoss" zatrzymany w Warszawie

Data publikacji: 16 marca 2017 r. 18:30
Ostatnia aktualizacja: 17 marca 2017 r. 08:06
CBŚP: "Hoss" zatrzymany w Warszawie
 

Policja zatrzymała poszukiwanego listem gończym Arkadiusza Ł., pseud. "Hoss" - poinformowała PAP w czwartek (16 marca) rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji kom. Agnieszka Hamelusz. 49-letni mężczyzna jest podejrzany o oszustwa metodą "na wnuczka" na łączną kwotę ponad 1,4 mln zł.

Według rzeczniczki do zatrzymania doszło w czwartek przed godz. 18.00 na warszawskim Żoliborzu. Zatrzymania dokonali "Łowcy Cieni" z CBŚP we współpracy z policyjnym Zespołem Poszukiwań Celowych z Poznania. 17 lutego prokuratura wydała za mężczyzną list gończy po tym jak nie stawił się na wyznaczony mu przez sąd dozór policyjny. 

Wcześniej sąd zdecydował, że podejrzany o wyłudzenia metodą na wnuczka ma trafić do aresztu, przychylając się do zażalenia prokuratury na niearesztowanie mężczyzny przez sąd niższej instancji. W sprawie okoliczności posiedzenia sądu I instancji, które zakończyło się po 24-godzinnym terminie przewidzianym dla sądu na decyzję ws. aresztu, trwa śledztwo Prokuratury Krajowej. 

"Hoss" usłyszał zarzuty popełnienia, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, czterech oszustw metodą "na wnuczka" na łączną kwotę ponad 1,4 mln zł. W połowie lutego policja z Poznania, gdzie mieszka Hoss, poinformowała, że podejrzany łamie postanowienie sądu, gdyż na komisariacie stawił się zaledwie jeden raz.

Obrońca Arkadiusza Ł. mówił wówczas, że jego klient nie stawia się na komisariacie ze względu na stan zdrowia.(pap)

Fot.  Ryszard PAKIESER (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

przesada
2017-03-17 07:48:58
Ciekawe, w jaki sposób się ukrywał i jak zmienił wygląd. Oby teraz znowu go nie wypuścili, bo to różnie bywa.
Wnuczeta,
2017-03-16 23:46:10
I na jakis czas... zakonczyla sie "Hossa" dla Bossa ! A co z reszta "Ekipy"...??
Cygarowa Cygarniczka,
2017-03-16 22:49:39
A pozniej "narzekaja"... ze prawie Nikt Ich nie respektuje i "nie lubi"...??
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA