Podczas akcji "Zapełnijmy ostatnią puszkę Pana Prezydenta dla WOŚP" udało się zebrać 16 mln złotych na rzecz Gdańska. - Spodziewałam się, że uzbieram tysiąc - powiedziała w TVN 24 organizatorka akcji Patrycja Krzymińska.
Inicjatorka akcji "Zapełnijmy ostatnią puszkę Pana Prezydenta dla WOŚP" Patrycja Krzymińska ogłosiła w środę rano w TVN24, że udało się zebrać 16 mln złotych.
Jak opowiadała, we wtorek o północy licznik zbiórki pokazywał 15 990 244 złotych. Jeden z internautów postanowił pomóc zaokrąglić zebrana kwotę. - Napisał do mnie pan Miłosz (...) stworzył zbiórkę "Hej Pati wypadło ci coś" i dozbierał brakującą kwotę (...) dzięki temu mamy 16 baniek - powiedziała Krzymińska.
Fundacja WOŚP zapowiedziała, że zebrane pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na zakup ambulansu neonatologicznego dla pacjentów w Gdańsku.
Obie zbiórki są już zakończone. Krzymińska apeluje do internautów, żeby nie dawali się nabrać na zbiórki podszywających się pod nią osób. - W tej chwili zblokowaliśmy już około 10 z moim zdjęciem, z moim imieniem i nazwiskiem (...) ja już nie zbieram, zbiórka się już zakończyła - podkreśliła.
W niedzielę 13 stycznia prezydent Gdańska Paweł Adamowicz ogłosił, że zebrał ponad 5 tys. złotych dla WOŚP. Tego samego dnia został zaatakowany nożem przez 27-letniego Stefana W. na scenie podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Samorządowiec zmarł w szpitalu w ubiegły poniedziałek. W sobotę urna z jego prochami spoczęła w kaplicy św. Marcina w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat.
Po śmierci Pawła Adamowicza wieloletnia wolontariuszka WOŚP, gdańszczanka Patrycja Krzymińska zainicjowała akcję zbiórki do wirtualnej "puszki prezydenta". Zbiórka ta zakończyła się w nocy z 22 na 23 stycznia.
PAP
Fot. Anna Gniazdowska