Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Donosy na sąsiadów. Polacy ciągle to robią

Data publikacji: 08 lutego 2020 r. 11:02
Ostatnia aktualizacja: 09 lutego 2020 r. 12:44
Donosy na sąsiadów. Polacy ciągle to robią
 

Tylko w zeszłym roku do dolnośląskiego ZUS-u wpłynęło 3000 donosów. To średnio 10 takich pism dziennie. I nie chodzi jedynie o porachunki sąsiedzkie.

Jeszcze 5 lat temu ZUS otrzymywał jedynie 2000 donosów. Cały czas jednak treść pozostaje mniej więcej taka sama. Na pierwszym miejscu znajduje się informowanie, że sąsiad wynajmuje mieszkanie z pytaniem, czy aby na pewno odprowadza z tego tytułu podatek? Drugie najczęstsze pytanie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych brzmi „za co sąsiad kupił nowy samochód?”. Lecz jak zdradzają pracownicy dolnośląskiego ZUS-u, coraz więcej przypadków dotyczy donosów pracowników na pracodawców i odwrotnie.

Poza tym, jak przypomina WP.PL, donosy są składane również na policję, straż miejską, a także do urzędów miast i gmin. Zdarza się także, że pisma takie trafiają nawet do prokuratury.

Źródło: WP.PL

Fot. pixabay.com

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

entuzjasta
2020-02-09 12:24:40
Jeszcze nikt nie dostał Nobla za literaturę donosu, ale kilku wygrało w totolotka.
bez donosów do ZUS-u
2020-02-08 14:45:48
takie kwiatki; "Przebiegł maraton na „lewym” zwolnieniu. ZUS mu tego nie darował". https://dziennikbaltycki.pl/przebiegl-maraton-na-lewym-zwolnieniu-zus-mu-tego-nie-darowal/ar/c3-14129995 . Dlaczego traktuje się takie zgłoszenia jako "donos", a nie informację do urządu?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA