– Polska jest naszym wspólnym dobrem, niezależnie od barw politycznych czy różnic światopoglądowych. Niech wigilijny stół nie będzie jak barykada, niech będzie miejscem, które łączy, a nie dzieli – powiedział w sejmowym exposé premier Mateusz Morawiecki. Według niego można i trzeba się spierać, jednak – jak mówił – „spór – tak, wojna – nie”.
Morawiecki dodał, że jego rząd to rząd kontynuacji i będzie realizował politykę wspierania polskich rodzin. Jak zaznaczył program Mieszkanie plus na najbliższe 10 lat będzie sztandarowym zadaniem rządu, bo zajmujemy ostatnie miejsce w Europie, jeżeli chodzi liczbę mieszkań w stosunku do liczby mieszkańców. Mówił także o potrzebie inwestycji, dbania o polską markę, o tym, że nie chce UE dwóch prędkości i dzielenia Europy na lepszych i gorszych.
– To może być pierwszy rok od 28 lat, gdzie przyrost długu publicznego, będzie zero lub niewiele wyższy od zera – podkreślił. Dodał, że Polska szanuje postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE i w sprawie Puszczy Białowieskiej postąpimy zgodnie z wyrokiem. W kwestii bezpieczeństwa zaś zaznaczył, że NATO jest i pozostanie jego fundamentem, a USA naszym głównym sojusznikiem.
– Morawiecki to pewnie najzdolniejszy człowiek, jaki się pojawił w polskiej polityce po 1989 r. – powiedział Prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Exposé według niego to „wystąpienie, jakiego dawno nie było w Sejmie; konkretnie i szeroko ujęte sprawy”.
Z kolei szef PO Grzegorz Schetyna ocenił, że był to „zestaw komunałów i pobożnych życzeń”.
– W exposé trzeba mówić o planach rządu, a nie o wizji i politycznym science fiction. To nie było exposé – stwierdził.
(pap)
Fot. PAP