Mimo że jeszcze trwa styczeń, to już dostrzec można pierwsze kleszcze. Wszystko przez niezbyt mroźną zimę. I niestety będzie ich coraz więcej.
Najwięcej kleszczy zaobserwowano do tej pory w województwie pomorskim oraz wzdłuż mazowieckiego odcinka Wisły. Pan Paweł z Warszawy relacjonował WP.PL, że po trzygodzinnym spacerze zebrał z nogawek 13 kleszczy.
Jak mówi dr Marta Hajdul-Marwicz, biolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego kleszcze zapadają w stan hibernacji, jeśli temperatura dobowa wynosi mniej niż -5 stopni Celsjusza. Jednak takie temperatury to rzadkość. Warto też dodać, że mikroklimat w miastach i parkach miejskich sprawia, że tam dłużej utrzymuje się wyższa temperatura.
Dlatego, możemy liczyć jedynie na wiosenne i letnie fale upałów, które sprawią, że kleszcze powysychają. Póki co musimy chronić siebie oraz naszych czworonożnych przyjaciół.
Źródło: WP.PL
Fot. Richard Bartz (Wikipedia)