Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Komisja etyki zwróciła uwagę posłance Pawłowicz

Data publikacji: 07 czerwca 2017 r. 22:49
Ostatnia aktualizacja: 10 czerwca 2017 r. 09:32
Komisja etyki zwróciła uwagę posłance Pawłowicz
 

Sejmowa komisja etyki zwróciła uwagę posłance Krystynie Pawłowicz (PiS). O jej ukaranie wystąpiła PO, według której w grudniu 2016 r. Pawłowicz naruszyła nietykalność cielesną posłanki PO Kingi Gajewskiej-Płochockiej. "Komisja jest wykorzystywana jako instrument zemsty na PiS" - oceniła Pawłowicz.

Gajewska-Płochocka zarzuciła posłance Pawłowicz, że 16 grudnia na sali plenarnej użyła wobec niej przemocy. Członek sejmowej komisji etyki Grzegorz Długi (Kukiz'15), który poinformował PAP, że komisja postanowiła zwrócić uwagę posłance PiS, powiedział, że posłowie doszli do wniosku, że Pawłowicz - mimo tego, iż sytuacja była spowodowana zachowaniem Gajewskiej - "nie powinna się posuwać do wywalczenia swoich praw za pomocą kontaktu fizycznego". Dodał, że komisja nie podjęła uchwały ws. zachowania Gajewskiej, jednak oceniła, że m.in. "takie prowokacyjne filmowanie na sali i blokowanie przejścia też nie było na miejscu".

Pawłowicz, poproszona o skomentowanie postanowienia komisji, zaznaczyła, że "nie ma na to słów".

- Uważam, że powinno się zlikwidować komisję etyki. Opozycja ma w niej większość i może karać posłów z partii rządzącej - powiedziała. W skład komisji wchodzi po jednym przedstawicielu z każdego ugrupowania. Według posłanki PiS komisja etyki jest "wykorzystywana jako instrument zemsty na PiS". Odnosząc się do zarzutów Gajewskiej, Pawłowicz zaznaczyła, że "wszystko było przygotowane". Jak tłumaczyła, posłanka PO "przyszła z aparatem, filmowała, prowokowała i nie dała przejść".

- Ja ją odsunęłam, ktoś to filmował - widać, że to była ustawka. Jest to bezczelne, ja jej nie popychałam - to jest kłamstwo - zaznaczyła Pawłowicz.

Kinga Gajewska-Płochocka, relacjonując przebieg wydarzeń z udziałem Pawłowicz, mówiła w styczniu: "Podczas zamieszania wokół mównicy sejmowej stałam 20 minut w jednym miejscu, pani Pawłowicz rozmawiała z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, po czym odwróciła się i mnie przepchnęła. Takie zachowania Pawłowicz, która jest profesorem, posłem na Sejm, nie powinny mieć miejsca". Wskazała, że materiał filmowy z tego wydarzenia można obejrzeć na jej koncie internetowym na Facebooku i Twitterze.

* * *

Komisja etyki, po rozpatrzeniu sprawy i stwierdzeniu naruszenia przez posła zasad etyki poselskiej, może w drodze uchwały: zwrócić posłowi uwagę, udzielić posłowi upomnienia lub udzielić nagany. Uchwały komisji podaje się do wiadomości publicznej.

(pap)

Fot. Wikipedia

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Z lat 1945 - 2015 wziete,
2017-06-10 02:27:44
Do PO-nizszych PO-owcow... a Wasza to "jak zwykle" byla, jest i bedzie z tym swoim PO-dstawowym PO-ziomem IQ..."PO-litycznie Swieta" ??
jacek
2017-06-08 23:06:25
Teraz komisja etyki Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego powinna zając się tą panią. Przecież osoba o tak niskiej kulturze osobistej nie powinna być nauczycielem akademickim, nie powinna mieć kontaktu ze studentami. Jakie ona wzorce przekazuje studentom?
Beras
2017-06-08 13:39:06
Pamiętam jak błagała Kaczyńskiego, żeby się z nią razem pokazał na jakiejś wiosce bo inaczej "ludzie mogą jej nie wybrać do sejmu". Żałosna kobieta.
Adi
2017-06-08 10:48:03
To wariatka. Robi prowokacje i szuka poklasku wśród motłochu. Wszystko tylko po to by zachować pensje posła.
szczeciniak
2017-06-08 10:22:25
najlepiej zlikwidować PIS a nie komisje etyki...
Wert
2017-06-08 07:43:10
Tą babę należałoby zamknąć w psychiatryku bo jest niebezpieczna dla otoczenia
x
2017-06-08 06:54:24
Prowokacyjne filmowanie na sali, blokowanie przejścia? Widać, że metod stosowanych w poprzednim ustroju ciężko się pozbyć.
w-PiS-anka,
2017-06-08 02:36:23
Najpierw przeprowadzic bardzo dokladnie zachowanie i posepowanie obu stron...a dopiero pozniej podjac Sprawiedliwa Decyzje !!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA