W czwartek w Warszawie zmarł aktor Marian Kociniak - niezapomniany Franek Dolas z "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" - potwierdziło informacje medialne Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Kociniak miał 80 lat. W ostatnim czasie chorował.
Aktor, urodzony 11 stycznia 1936 r., w swoim dorobku miał dziesiątki ról filmowych i kabaretowych, ponad 150 ról teatralnych. W filmie zadebiutował w 1960 roku epizodem u Andrzeja Wajdy w "Niewinnych czarodziejach". Popularność przyniosła mu rola szeregowca Franciszka Dolasa z komedii Tadeusza Chmielewskiego "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" (1970).
Marian Kociniak to jednak przede wszystkim aktor teatralny. Absolwent warszawskiej PWST (1959), uczeń Ludwika Sempolińskiego. Aktor nie udzielał wywiadów. W wywiadzie rzece pt. "Spełniony" wspominał, że po premierze filmu "Jak rozpętałem II wojnę światową" spotkał się z publicznością w Radomiu i gdy przeczytał recenzję ze spotkania, postanowił: "Nigdy w życiu nikomu nie udzielić żadnego wywiadu". Sam siebie nazywał "aktorskim zwierzęciem", a swą metodę pracy określał jako "grę bebechami".
- Ty nie myśl, tylko graj i mów prawdę. Będę wiedział, kiedy kłamiesz - przywoływał radę swojego przyjaciela Henryka Borowskiego, która, jak twierdził, przydawała mu się całe życie. (pap)
Fot. Radek Pietruszka