Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Nota dyplomatyczna dotycząca katastrofy smoleńskiej

Data publikacji: 29 sierpnia 2017 r. 13:34
Ostatnia aktualizacja: 06 września 2017 r. 19:02
Nota dyplomatyczna dotycząca katastrofy smoleńskiej
Wiceszef MSZ ds. wschodnich Bartosz Cichocki Fot. MSZ  

Wiceszef MSZ ds. wschodnich Bartosz Cichocki wręczył we wtorek ambasadorowi Rosji Siergiejowi Andriejewowi notę dyplomatyczną oraz wyraził zaniepokojenie w związku z utrudnieniami w dostępie do miejsca katastrofy smoleńskiej – poinformował resort spraw zagranicznych.

Jak podało Biuro Rzecznika Prasowego MSZ, wiceminister poruszył w rozmowie z ambasadorem Rosji również kwestię budowy pomnika w miejscu katastrofy Tu-154M, która "stanowi zobowiązanie obu państw już od 2010 r.", kiedy to ministrowie kultury Polski i Rosji "zainicjowali temat międzynarodowego konkursu na opracowanie koncepcji pomnika upamiętniającego Ofiary katastrofy". Jak podkreślono, strona Polska wyraziła we wtorek (29 sierpnia) "nieustanną gotowość powrotu do rozmów na temat planów budowy pomnika Ofiar katastrofy".

– Strona polska uważa dotychczas podjęte zobowiązania za wiążące i wyraża oczekiwanie, że strona rosyjska nie dopuści do żadnych działań, które mogłyby w jakikolwiek sposób utrudnić swobodny i nieskrępowany dostęp do miejsca katastrofy Tu-154 oraz, które uwłaczałyby szczególnemu charakterowi tego miejsca – zarówno obecnie, jak i w przyszłości – zaznaczono w komunikacie.

Cichocki wskazał ponadto, że "szczególnie obecnie, w momencie nagromadzenia kwestii spornych, niezbędne dla próby ich rzetelnego rozwiązania jest podjęcie dwustronnego dialogu na odpowiednim szczeblu, w oparciu o wzajemny szacunek i zrozumienie intencji drugiej strony".

* * *

W listopadzie 2010 roku na miejscu katastrofy stanął kilkumetrowy drewniany krzyż. Postawiło go stowarzyszenie Katyń 2010, skupiające rodziny części ofiar katastrofy. Upamiętnienie to miało być w założeniu tymczasowe, bowiem liczono na powstanie pomnika. Również od 2010 roku miejsce katastrofy upamiętnia symboliczny głaz. W 2011 roku prezydenci Polski i Rosji ogłosili międzynarodowy konkurs na opracowanie koncepcji pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy. Zwyciężył projekt, którego autorami byli: Andrzej Sołyga, Dariusz Śmiechowski i Dariusz Komorek. Zakłada on wzniesienie czarnego muru, wysokiego na około 2 m i długiego na około 115 m, o żałobnym, cmentarnym charakterze, na którym znajdą się nazwiska wszystkich 96 ofiar katastrofy. Ówczesny minister kultury Bogdan Zdrojewski zapowiedział jeszcze w dniu rozstrzygnięcia konkursu, że pomnik będzie odsłonięty 10 kwietnia 2013 r. Prace do tej pory jednak nie ruszyły. W październiku 2014 r. Rosja uznała, że pomnik, który ma stanąć w miejscu katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem, jest za duży i zaproponowała jego zmniejszenie.

(pap)

Na zdjęciu: Bartosz Cichocki

Fot. MSZ

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ocena
2017-08-29 22:59:18
Czyzby dzisiejsze MSZ w roku juz 2017-ym - bylo jeszcze az tak "Naiwne" ? Czyli, Cola przynies wiadro zimnej wody...
@po co?@No i co
2017-08-29 21:39:23
Piszesz - " burzymy pomniki " - kto burzy ?" Czesi nas nie lubią ? " ... "skutki łatwe do przewidzenia " . Tak skutki są łatwe do przewidzenia -Niemcy przegrali wojnę , sowieci najpierw wbili nam nóż w plecy ,potem zniewolili- a teraz mamy pokornie się poddać ich diabelskiemu dyktatowi . Część Polaków wygrała z zaborcami , ale jak widać niektórym Polska " zwisa " , albo piszą w cieniu ambasady ?
No i co
2017-08-29 21:01:56
To było do przewidzenia. Burzymy pomniki żołnierzy radzieckich to mamy skutek. Z Rosjanami mamy na pieńku z Niemcami na pieńku Czesi nas nie lubią skutki są dość łatwe do przewidzenia a historia lubi się powtarzać.
po co?
2017-08-29 20:15:09
,,wręczył we wtorek ambasadorowi Rosji notę dyplomatyczną oraz wyraził zaniepokojenie w związku z utrudnieniami w dostępie do miejsca katastrofy smoleńskiej''.Nie dziwie się temu,bo najpierw niszczymy ich pomniki drugiej Wojny Światowej a później prosimy ich o postawienie swoich na ich terenie. Przewidziałem ten odwet,jak zaczęliśmy burzyć pomniki żołnierzy radzieckich poległych w Polsce.
ajtam
2017-08-29 15:59:32
Rosyjskie władze przejęły sie tym mniej więcej tak, jak przejmują się śniegiem, ale nie zeszłorocznym tylko tym sprzed Rewolucji Październikowej. Wystarczy porównać sobie potencjał gospodarczy i militarny Polski i Rosji i wszystko będzie jasne. Mozna się domyślać, gdzie ten dokument zostanie umieszczony....
k
2017-08-29 15:48:48
"wzajemny szacunek" , " za duży " pomnik - jedno z drugim się kłóci . Jak z nimi gadać - nawet wraku nie oddali , co więcej ZDEWASTOWALI !. Szkoda ,że Bug , to nie ocean !
Pytam
2017-08-29 14:21:49
Dlaczego Polska a właściwie obecne władze Polski nie są już zainteresowana odzyskaniem wraku Tupolewa ?
;
2017-08-29 13:54:21
Wyobraźmy sobie, że rozbitym samolotem byłaby rządowa jednostka jakiegoś mocarstwa. Czy też tak to by wyglądało, czy raczej jak w przypadku holenderskiego samolotu zestrzelonego przez rosyjskich separatystów, który został odtworzony w hangarze.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA