4 grudnia Kościół katolicki obchodzi uroczystość św. Barbary – patronki m.in. górników. "O postaci św. Barbary wiemy sporo, choć właściwie są to wszystko legendy" – powiedziała kierownik działu edukacji Muzeum Śląskiego w Katowicach Beata Grochowska.
Od wieków postać św. Barbary była natchnieniem dla artystów, jej wizerunki znajdują się m.in. w zbiorach Muzeum Śląskiego w Katowicach.
– Według legend żyła na przełomie III i IV wieku naszej ery, w pierwszych wiekach chrześcijaństwa i za wiarę zginęła. Żyła przypuszczalnie w Nikomedii, to teren dzisiejszej Turcji, pochodziła podobno z rodziny pogańskiej. Jej ojciec Dioskur nie zaakceptował zmiany wyznania przez córkę, był to moment prześladowań chrześcijan i Dioskur wydał swoją córkę władzom rzymskim, została skazana na śmierć i ścięta. Według niektórych wersji legend ojciec sam zabił swoją córkę, ale za karę zaraz po tym czynie został rażony piorunem, zmienił się w proch, który wiatr i nie ma mogiły – dodała. Grochowska zaznaczyła, że trudno powiedzieć, jak św. Barbara stała się patronką górników.
– Przypuszczalnie dlatego, że była patronką dobrej śmierci, a górnictwo jako zawód niebezpieczny ryzykowny to jest to miejsce, gdzie pracownicy o dobrą śmierć kiedyś się modlili. Co to znaczy dobra śmierć? Po spowiedzi i po zaopatrzeniu w sakramenty – tłumaczyła.
W legendach o św. Barbarze można też znaleźć kojarzące się z górnictwem elementy – przyszła święta uciekając przed ojcem miała ukryć się wśród górników wydobywających marmur w kamieniołomach, gdzie się nimi opiekowała, leczyła i jakiś czas z nimi mieszkała, lub że podczas ucieczki otworzyła się przed nią góra, a ona w tej jaskini schowała się przed pogonią.
Wizerunki św. Barbary powstawały już w średniowieczu.
– Mamy w muzeum przykłady takich wizerunków i są to są przede wszystkim obrazy typowo religijne, które służyły do kultu religijnego, znajdowały się w kościołach, kaplicach, gdzie Barbara jest pokazywana jako młoda dziewczyna ze wszystkimi atrybutami, które jej towarzyszą – czyli korona, miecz, czasem kielich, wieża z trzema oknami – wyliczała Beata Grochowska.
Kult św. Barbary na Śląsku rozwinął się najbardziej w XIX wieku, w okresie rozkwitu przemysłu wydobywczego.
– Praktycznie w każdej kopalni, cechowni, czasami też pod ziemią znajdowały się wizerunki tej świętej, rzeźba lub obraz. W XIX wieku było absolutnie naturalne, że przed zjazdem na dół górnicy zbierali się przed tym obrazem na krótką modlitwę, a po powrocie także krótką modlitwą dziękowali za szczęśliwy wyjazd na powierzchnię – opowiadała Grochowska.
Dzisiaj – jak mówiła Grochowska – św. Barbara jest dla górników rodzajem opiekuńczego ducha, kogoś, kto jest blisko, komu można zaufać. Barbórka to w górnictwie dzień wolny od pracy, czas uroczystości, wręczania nagród i wyróżnień, a także spotkań w rodzinnym i koleżeńskim gronie.
(pap)
Film: PAP