Zażalenie opozycji na decyzję prokuratury, która umorzyła śledztwo ws. posiedzenia Sejmu w Sali Kolumnowej 16 grudnia 2016 r., wydaje się z góry przegrane. Posiedzenie było zgodne z regulaminem Izby - powiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki. PO zapowiedziała zażalenie na tę decyzję.
Chodzi o posiedzenie Sejmu 16 grudnia 2016 r. W związku z planami ograniczeń w pracy dziennikarzy w Sejmie oraz wykluczeniem z obrad jednego z posłów PO Michała Szczerby, opozycja rozpoczęła wówczas blokowanie sejmowej mównicy. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, tam też przeprowadzono głosowanie m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r.
Postępowanie dotyczyło przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych oraz działania na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy publicznych. Zawiadomienie w tej sprawie złożyły m.in. PO i Nowoczesna. Opozycja twierdzi, że głosowanie było nielegalne, m.in. z powodu braku kworum.
Według Prokuratury Okręgowej w Warszawie, posiedzenie to miało prawidłowy przebieg, a przeniesienie obrad z sali plenarnej do Sali Kolumnowej było zgodne z prawem. Prokuratura oceniła też, że "we wszystkich przeprowadzonych w Sali Kolumnowej głosowaniach, w tym nad ustawą budżetową, brała udział wystarczająca do podjęcia decyzji liczba posłów – od 236 do 237, a więc zostało zapewnione tzw. kworum". Nie stwierdziła przy tym, by głos oddawały osoby nieuprawnione.
Platforma zapowiedziała zażalenie na decyzję prokuratury. Twierdzi, że zachowanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego 16 grudnia było "złamaniem wszystkich możliwych standardów".
Terlecki z kolei ocenił, że opozycja składa takie wnioski, ponieważ nie ma nic "lepszego do roboty w lecie, jak składać zażalenie w takiej sprawie z góry, wydaje się, przegranej".
(pap)
Na zdjęciu: Sala Kolumnowa w Sejmie
Fot. domena publiczna