Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Po wybuchu gazu w Szczyrku znaleziono osiem ciał: cztery osoby dorosłe i czworo dzieci (akt. 4)

Data publikacji: 05 grudnia 2019 r. 02:56
Ostatnia aktualizacja: 05 grudnia 2019 r. 17:53
Po wybuchu gazu w Szczyrku znaleziono osiem ciał: cztery osoby dorosłe i czworo dzieci
 

Wśród ofiar wybuchu gazu jest czworo dorosłych i czworo dzieci - poinformował w czwartek wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Dodał, że kolejne odnalezione dwa ciała najprawdopodobniej wyczerpują liczbę ofiar.

Wieczorek na czwartkowym briefingu poinformował o odnalezieniu dwóch kolejnych ofiar tragedii w Szczyrku. Zaznaczył przy tym, że najprawdopodobniej wyczerpuje to liczbę ofiar. Podkreślił jednak, że akcja ratunkowa będzie trwała do czasu, gdy będzie stuprocentowa pewność, iż w gruzach nikt nie przebywa.

- Wśród ośmiu ofiar cztery osoby są dorosłe i czworo dzieci. Wysoce prawdopodobne, że są to członkowie dwóch rodzin, ale na tym etapie nie chciałbym udzielać szczegółowych informacji. Jest prowadzone postępowanie w tej sprawie – powiedział wojewoda.

Dodał, że ratownicy będą odgruzowywać teren, "aż do tak zwanej trawy, tak aby mieć stuprocentową pewność, że nikt już tam nie przebywa". - Formalnie dopiero wtedy akcja zostanie zakończona, jak wszystkie kamienie zostaną sprawdzone w tym miejscu - powiedział Wieczorek.

Złożył również kondolencje wszystkim bliskim i rodzinie ofiar. Podziękował również ratownikom i strażakom za to, że z narażeniem życia przez całą dobę walczyli o zdrowie i życie innych.

Dodał, że w sumie w akcji ratowniczej uczestniczyło ponad 200 osób. - Z jednej strony warunki atmosferyczne, z drugiej strony eksplozja oraz pożar i dym, który towarzyszył cały czas podczas tej akcji, z trzeciej strony ograniczone możliwości dotyczące docierania do ofiar - wyliczał wojewoda.

Podkreślił, że jest to jedna z większych katastrof w woj. śląskim. Zapewnił również, że rodzina i bliscy ofiar są otoczeni odpowiednim wsparciem, m.in. psychologicznym.

***

Wcześniejsze informacje:

Została odnaleziona szósta ofiara wybuchu gazu w Szczyrku; jest to osoba dorosła - poinformował w czwartek rano wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Prowadzone od piętnastu godzin poszukiwania cały czas są w toku. Wierzymy, że akcja może zakończyć się jeszcze cudem - podkreślił wojewoda.

Wojewoda o odnalezieniu kolejnej ofiary wybuchu gazu w Szczyrku poinformował na konferencji prasowej o godz. 9. - Z bólem muszę przekazać kolejną smutną informację. Została odnaleziona szósta ofiara tej tragedii. Jest to osoba dorosła - powiedział Wieczorek. Jak zaznaczył, poszukiwania cały czas są w toku. - Tak, jak mówiłem wcześniej: wierzymy, że akcja może zakończyć się jeszcze cudem - podkreślił.

Szef śląskich strażaków nadbrygadier Jacek Kleszczewski wskazał, że od 15 godzin ratownicy powtarzają te same czynności. - Przerzucamy, odgarniamy, wynosimy i robimy dostęp do miejsc, w których szukamy poszkodowanych - powiedział. Zapytany o procentowy postęp prac zaznaczył, że trudno jest podawać konkretne liczby, ale strażacy systematycznie posuwają się do przodu. - Jest już coraz więcej materiału usuniętego - zaznaczył strażak.

***

Kolejne ciało zostało odnalezione przez służby po tragicznym wybuchu gazu w domu jednorodzinnym w Szczyrku. Jak poinformował w czwartek rano wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, jest to ciało dziecka.

- W ostatnim czasie zostało znalezione kolejne ciało. Niestety jest to ciało dziecka. Akcję będziemy prowadzić do skutku. Wierzymy, że cały czas idziemy po życie - powiedział na konferencji prasowej wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.

Do wybuchu gazu doszło w środę wieczorem w domu jednorodzinnym w Szczyrku. Z informacji wówczas udzielonych przez działającą na miejscu straż pożarną wynika, że w domu prawdopodobnie mieszkało dziewięć osób. Wiadomo, że jedna z nich była w czasie wybuchu w pracy. Dotychczas służby odnalazły ciała pięciu ofiar.

***

Strażacy przeszukali już około połowy gruzowiska domu w Szczyrku, który w środę zawalił się po wybuchu gazu – ocenił szef Komendy Wojewódzkiej PSP Jacek Kleszczewski. Jak zaznaczył, trudno oszacować, jak długo potrwa akcja ratunkowa.

Do wybuchu doszło w środę wieczorem. W budynku było prawdopodobnie osiem osób. Dotychczas znaleziono cztery ofiary. To trzy osoby dorosłe i dziecko.

Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek opisywał podczas spotkania z dziennikarzami, że w miejscu wypadku jest wciąż bardzo wysokie zadymienie. - Ratownicy oraz strażacy muszą to odgruzowywać tak naprawdę ręcznie, uważając na to, żeby na wypadek znajdującej się jakiejś osoby nie doszło do uszkodzenia ciała czy też dodatkowej tragedii. Stąd też sprzęt ciężki jest wyłącznie pomocniczym sprzętem – wskazał.

- Bardzo wierzymy w to, że albo tych pozostałych czterech osób tutaj nie było, albo szukamy cały czas cztery osoby żywe – zaznaczył Wieczorek.

***

Dwa ciała zostały znalezione w gruzowisku po wybuchu gazu w domu jednorodzinnym w Szczyrku; rodzina ofiar został otoczona opieką - poinformował w czwartek w nocy wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Według policji ofiary to dziecko i osoba dorosła.

Z informacji udzielonych przez działającą na miejscu straż pożarną wynika, że w domu prawdopodobnie mieszkało dziewięć osób. Wiadomo, że jedna z nich była w czasie wybuchu w pracy.

- Po kilku godzinach ciężkiej akcji, tutaj w Szczyrku, zostały znalezione dwa ciała. Cały czas akcja jest prowadzona. Wierzymy głęboko, że pod gruzami już nikogo nie znajdziemy albo, jeżeli znajdziemy, to będą to osoby żywe - poinformował podczas konferencji wojewoda śląski, który przebywa na miejscu tragedii.

Jak dodał, rodzina tych ofiar została otoczona "stosowna opieką".

- Wierzę głęboko, że więcej smutnych informacji nie będzie. Katorżnicza praca ze strony Państwowej Straży Pożarnej jest cały czas kontynuowana. Mam nadzieję, że (...) to będzie ostatnia zła informacja którą państwu tutaj przekazujemy - powiedział wojewoda. -Odgruzowywanie postępuje, coraz więcej przestrzeni jest odkrywanej i skutkiem tego jest odnalezienie zwłok dwóch osób.

Jak dodał młodszy spirant Olaf Burakiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, ofiarami są dziecko i osoba dorosła. Poinformował, że działania ratownicze są ukierunkowane na ratowanie życia i zdrowia ludzkiego osób, które mogły ucierpieć w tym zdarzeniu.

- Niestety, po ponad sześciu godzinach poszukiwań, służby ratownicze natrafiły na dwa ciała. Jest to ciało osoby dorosłej i dziecka. Obecnie nie posiadam więcej informacji dotyczących tych osób. Działania ratownicze nadal są prowadzone - powiedział.

Szef śląskich strażaków nadbryg. Jacek Kleszczewski przekazał, że strażacy są sukcesywnie podmieniani.

- Jest naprawdę bardzo dynamicznie i ratownicy muszą uważać ponieważ w bardzo trudnych warunkach działają. (...) cały czas walczymy z czasem, że te osoby, które poszukujemy, gdzieś może się znajdują w zakamarkach. To nas determinuje i naprawdę ratownicy wkładają wszystkie swoje siły, żeby przeszukać jak najszybciej to gruzowisko - powiedział.

Jak dodał, psy nie mogą jeszcze wejść na teren poszukiwań, ponieważ ciągle trwa proces spalania, a to jest niebezpieczne dla zwierząt.

Polska Spółka Gazownictwa (PSG) poinformowała PAP w nocy ze środy na czwartek, że "najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy w Szczyrku w środę wieczorem było uszkodzenie gazociągu średniego ciśnienia podczas robót wykonywanych przez firmę AQUA System"

PGS przekazała, że "roboty budowlane nie dotyczyły systemu gazowniczego, ani nie były wykonywane na zlecenie spółki gazownictwa". "Nie były także nadzorowane przez specjalistów gazownictwa" - wskazano.

Spółka przekazała, że powołano specjalną komisję, która zbada bezpośrednią przyczynę uszkodzenia gazociągu, wynik jej prac powinien być znany w ciągu doby od momentu rozpoczęcia prac ekspertów.

(PAP)

Fot. PAP/Hanna Bardo

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA