Środa, 15 października 2025 r. 
REKLAMA

Po zachodniej stronie. Co słychać za miedzą?

Data publikacji: 25 marca 2024 r. 11:31
Ostatnia aktualizacja: 25 marca 2024 r. 15:06
Po zachodniej stronie. Co słychać za miedzą?
Fot. Marek Klasa  

Samochody elektryczne w odwrocie?

REKLAMA

Popyt na samochody elektryczne w Niemczech spada, a boom przeżywają silniki benzynowe i wysokoprężne – informuje „Berliner Zeitung”. Według dilerów samochodowych, z którymi rozmawiała gazeta, popyt na samochody elektryczne maleje. Inaczej jest w przypadku silników spalinowych, których w Niemczech w lutym sprzedano ponad 77 000 (wzrost o 2,3 proc. w porównaniu do lutego ub.r.). W tym kontekście w Niemczech powraca temat planowanego zakazu używania samochodów spalinowych (od 2035 r., z wyjątkiem e-paliw). Gazeta zwraca uwagę, że dofinansowanie zakupu samochodów elektrycznych w Niemczech zakończyło się nie zgodnie z planem w 2025 r., a ze względu na niemiecki kryzys budżetowy 18 grudnia 2023 r., co prawdopodobnie ma wpływ na nowe rejestracje pojazdów elektrycznych. Dodatkowo, z powodu braku zainteresowania, trudno jest sprzedać używany samochód elektryczny. Jak podaje „Berliner Zeitung”, główny negocjator EPP w Parlamencie Europejskim, Jens Gieseke, przyznał: „Zakaz stosowania silników spalinowych był błędną decyzją. Musimy teraz jak najszybciej go skorygować. Samochód elektryczny ma problemy z akceptacją konsumentów i brakuje infrastruktury do ładowania”.

„Sprawa Loretty”

Niemieckie media (jako pierwszy Junge Freiheit) szeroko opisują ostatnio „Sprawę Loretty”. 16-letnia uczennica z Meklemburgii-Pomorza Przedniego na Tik-Toku udostępniła filmik, wyrażając poparcie dla AfD (prawicowa partia: Alternatywa dla Niemiec) i zamieszczając wpis, że Niemcy to jest jej kraj, a nie tylko miejsce na mapie. Na policję doniósł o tym dyrektor szkoły Richard-Wossidlo-Gymnasium w Ribnitz-Damgarten, do której chodzi Loretta B. Funkcjonariusze pod koniec lutego br. pojawili się w placówce. Dziewczynka została wyprowadzona z klasy przez trzech policjantów na oczach innych uczniów. Po czym została z nią „przeprowadzona rozmowa”. Sprawę omawiano w parlamencie kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie. Minister spraw wewnętrznych Christian Pegel (SPD) bronił zachowania dyrektora szkoły i funkcjonariuszy policji. Podkreślano, że zachowana została proporcjonalność, a uczennicy wskazano jedynie granice – nie zabrano jej w kajdankach. Do działań władz po ujawnieniu sprawy krytycznie odniosła się AfD. „Przypadek Meklemburgii-Pomorza Przedniego pokazuje metodologię, za pomocą której elity polityczne podejmują działania przeciwko tym, którzy myślą inaczej” – powiedziała liderka grupy parlamentarnej AfD Alice Weidel. Matka Loretty stwierdziła zaś, że była przerażona działaniami wobec jej dziecka: „W tym filmie nie ma nic kryminalnego, a mimo to moja córka jest traktowana jak przestępca”.

Jak donosi JF głos w sprawie Loretty zabrał nawet Elon Musk, który się zastanawia, dlaczego trzech policjantów wyprowadziło niemiecką nastolatkę z klasy za patriotyczny post na Tik-Toku?

Spadek liczby urodzeń

„Die Welt” alarmuje, że w Niemczech urodziło się najmniej dzieci od 2009 r. Podczas gdy w 2021 r. kobiety rodziły średnio 1,57 dzieci, jesienią 2023 r. było to zaledwie 1,36. Oznacza to, że w ciągu zaledwie dwóch lat wskaźnik urodzeń spadł do najniższego poziomu od 2009 roku. „Gwałtowny spadek liczby urodzeń po raz kolejny pokazuje niepewność wśród rodzin, wywołaną kryzysami międzynarodowymi i inflacją” – twierdzi rzeczniczka ds. polityki rodzinnej w grupie parlamentarnej Unii, Silvia Breher (CDU).

Kiedy koniec wymogu szczepień dla żołnierzy?

W „Berliner Zeitung” Ruth Schneeberger zajęła się obowiązkiem szczepienia niemieckich żołnierzy przeciwko covidowi. Jak donosi gazeta, kolejny żołnierz został skazany, bo obawiał się skutków ubocznych i odmówił szczepienia. Żołnierze nadal podlegają obowiązkowym szczepieniom – jako jedyna grupa zawodowa. „Nie jest jasne, dlaczego obowiązkowe szczepienia przeciwko koronie miałyby nadal obowiązywać Bundeswehrę. Równie niezrozumiałe jest to, że 27-latek z Hesji został skazany przez sąd w Schweinfurcie w Bawarii za odmowę szczepienia” – pisze Ruth Schneeberger. Dziennikarka dodaje, że tzw. syndrom poszczepienny w Niemczech nadal często nie jest uwzględniany przez zakłady ubezpieczeń zdrowotnych, dlatego wiele osób musi płacić z własnej kieszeni za próbę złagodzenia licznych, czasami zagrażających życiu, dolegliwości po szczepieniu. Niedawno „Berliner Zeitung” szeroko informował o przypadku ciężko chorej (na skutek szczepienia przeciwko covid) młodej kobiety, której lekarze nie dają już dużych szans na przeżycie, ponieważ jej stan stale się pogarsza.

(eg)

REKLAMA

Komentarze

Auto
2024-03-25 14:29:07
Wystarczy przejechać się niemieckimi autostradami i liczyć jadące "elektryki". Stosunek jest miażdżący, bo na 1 zobaczony samochód elektryczny spotyka się kilkadziesiąt spalinowych. A jak już widać auto elektryczne, to jedzie powoli za jakimś TIRem, a gdy jest lato, to ma pootwierane okna....

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA