Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Polacy ewakuowani z Chin już w drodze do Wrocławia

Data publikacji: 02 lutego 2020 r. 19:26
Ostatnia aktualizacja: 05 lutego 2020 r. 21:01
Polacy ewakuowani z Chin już w drodze do Wrocławia
 

Polacy z chińskiego Wuhan, którzy zdecydowali się wrócić do kraju, są już w drodze do Wrocławia (stan na godz. 19 w niedzielę, 2 lutego). Lecą wojskowym samolotem. To 30 osób. Są pod opieką wojskowych lekarzy, ale żadna z nich nie ma objawów zakażenia koronawirusem.

- To była skomplikowana sytuacja, która wymagała od nas działań dyplomatycznych na wielu poziomach - mówił o operacji związanej z ewakuacją polskich obywateli z rejonu zagrożonego rozprzestrzenianiem koronawirusa premier Mateusz Morawiecki. - Wielkie podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w tę akcję transportową. Nie ma żadnych powodów do niepokoju. W pełni nad tą sytuacją panujemy. Jesteśmy w Polsce bezpieczni. Mam nadzieję, że po obserwacji te osoby, które są dzisiaj transportowane z Chin do Francji i z Francji do Polski, okażą się w pełni zdrowe.

Minister zdrowia przyznaje, że prędzej czy później koronawirus dotrze także do Polski. Ale uspokaja, że wszystkie służby są odpowiednio przygotowane.

- Myślę, że można powiedzieć, że państwo polskie osiągnęło stan pełnej gotowości - mówił podczas niedzielnej (2 lutego) konferencji minister zdrowia Łukasz Szumowski. - Nauczyliśmy się przez wiele lat, w ciągu różnych historycznych sytuacji z wirusami, które dotykały Polskę, co musimy zrobić, i jak musimy reagować. W tej chwili, pomimo że tej epidemii w Polsce jeszcze nie ma, mamy uruchomione dwa referencyjne laboratoria mogące w pełni diagnozować obecność lub brak wirusa. Mamy w zanadrzu laboratoria wojewódzkich stacji sanitarnych, mamy w gotowości oddziały zakaźne oraz szpitale zakaźne, mamy ratownictwo medyczne i, co najważniejsze, służby sanitarne. Ponad 500 Polaków jest w tej chwili objętych ścisłą kontrolą służb sanitarnych w kraju. Jestem przekonany, że ten wirus prędzej czy później się w Polsce pojawi. To już nic nie zmieni w naszym trybie postępowania. My jesteśmy naprawdę już teraz gotowi. Możemy go diagnozować w Polsce. 

Dla tych 30 Polaków, którzy teraz wracają z Chin, jest przygotowany oddzielny budynek szpitalny. Zostaną poddani badaniom, które potwierdzą lub wykluczą obecność wirusa. 

(sag)

Fot. Mnisterstwo Zdrowia, licencja

Na zdjęciu: Minister zdrowia przyznaje, że prędzej czy później koronawirus dotrze także do Polski. 

Sonda

Czy obawiasz się koronawirusa?
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Wawrzek
2020-02-02 21:30:55
Co panowie planujecie, że już trzeci dzień słyszymy -Polacy lecą z Chin- toż oni już chyba okrążyli Ziemię trzy razy. To może pan Minister zająłby się usuwaniem rakotwórczych substancji ze sprzedawanych Polakom leków? jak np. Tlenku Tytanu dodatków do No Spa powodujących bezpłodność dziewcząt, rtęci i innych metali ciężkich ze szczepionek?, aspartanów i ich odmian, olejów palmowych i kokosowych z żywności, których nawet za komuny nie wolno było stosować do żywności zresztą cały wykaz tego jest publikowany i znany Ministerstwu. Przestaniemy się wówczas dziwić że dwa razy więcej Polaków umiera niż się rodzi
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA