Jak wynika z sondażu dla Dziennika Gazety Prawnej i RMF FM, Polacy podchodzą niechętnie do proponowanych przez rząd ograniczeń w sprzedaży alkoholu. Przeciwko zakazowi sprzedaży na stacjach benzynowych jest ponad 55 proc. ankietowanych, a przeciwko prohibicji po godz. 22 ponad 64 proc.
DGP opublikowała w środę wyniki sondażu United Surveys by IBRiS. 55,4 proc. ankietowanych opowiedziało się przeciwko wprowadzeniu zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Za ograniczeniami jest 42,9 proc. a 1,7 proc. nie ma zdania.
Podobnie wygląda kwestia zakazu sprzedaży napojów procentowych w sklepach po godz. 22. Przeciwko jest 64,1 proc. respondentów. Za jest 34,4 proc. zaś 1,5 proc. zaznaczyło wariant „trudno powiedzieć".
"W obu przypadkach najmocniej sprzeciwiają się najmłodsi. W grupie 18–29 lat przeciwko zakazowi sprzedaży alkoholu na stacjach paliw jest 85 proc., (15 proc. za), z kolei pomysłu ograniczenia sprzedaży w sklepach w godzinach nocnych nie popiera 80 proc. pytanych (20 proc. za)" - czytamy w DGP. "Najprzychylniej na proponowane zmiany patrzą seniorzy. Wśród osób 70+ za wprowadzeniem zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw jest 62 proc. ankietowanych (przeciw 34 proc.)" - zauważono.
Jeśli chodzi o zakaz sprzedaży alkoholu przez internet - ankietowani są mu przychylni. Popiera go 57,7 proc., przeciwko jest 35,6 proc. a 6,7 proc. nie ma w tej kwestii zdania.
"Taki pomysł jest popierany niemal we wszystkich grupach wiekowych" - czytamy. Jedynie najmłodsi w wieku 18–29 lat wyraźnie są przeciw (75 proc. odpowiedzi "nie", 21 proc. odpowiedzi "tak"). Największym poparciem cieszy się pomysł zakazu reklamy napojów procentowych. Popiera go 63,4 proc. respondentów. Przeciwko jest 32,2 proc., 4,4 proc. osób wskazało wariant "trudno powiedzieć".
Badanie zrealizowano na próbie 1000 dorosłych Polaków między 10 a 12 maja metodą standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych.