Powiększenie biustu i ust, korekcja nosa, podniesienie pośladków, plastyka powiek oraz liposukcja. Takie zabiegi medycyny estetycznej wybierają dziś najczęściej Polki. Wśród plastycznego poprawiania urody prym wiedzie lifting twarzy, wypełniacze, peelingi chemiczne. Zdecydowanie rzadziej Polki decydują się na bardziej inwazyjne zabiegi chirurgiczne.
Zabiegi medycyny estetycznej stają się u nas coraz bardziej powszechne i wcale nie oznacza to, że decydują się na nie tylko panie chcące zlikwidować kurze łapki. Polki decydują się głównie na te zabiegi, które można zaliczyć do klasyki.
Większy biust, mniejszy nos
Z danych Międzynarodowego Towarzystwa Estetycznej Chirurgii Plastycznej wynika, że Polki najczęściej powiększają sobie piersi. Robią to zarówno metodami mniej inwazyjnymi, jak ostrzykiwanie kwasem hialuronowym, jak i operacyjnie, czyli z wszczepieniem silikonowych implantów. Panie w Polsce decydują się również często na zmianę kształtu nosa. Zazwyczaj jest to zmniejszenie lub skrócenie nosa, jednak coraz częściej decydują się na wymodelowanie czubka nosa lub dziurek.
W Polsce powstają nawet tzw. zagłębia medycyny plastycznej. Do jednego z nich należy Polanica-Zdrój, która słynie nie tylko ze szpitala, w którym wykonywane są ważne operacje plastyczne. Ta miejscowość znana jest także z centrów, klinik, ośrodków i gabinetów medycyny estetycznej. Korzystają z nich nie tylko polskie celebrytki, ale również przyjeżdżają na zabiegi do Polanicy pacjentki z zagranicy.
Rynek komercyjnych zabiegów medycyny plastycznej rozwija się obecnie dwutorowo. Prowadzone są bowiem zabiegi zdrowotne, które ratują zdrowie i życie pacjenta, a także takie, które poprawiają wygląd i samopoczucie.©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 13 października 2017 r.
(el)
Fot. arch.
