Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Polska w okresie szczytu zachorowań na grypę

Data publikacji: 09 marca 2016 r. 12:48
Ostatnia aktualizacja: 09 marca 2016 r. 12:49
Polska w okresie szczytu zachorowań na grypę
Fot. (arch.)  

Polska znajduje się w okresie szczytu zachorowań na grypę – ocenia Główny Inspektor Sanitarny. Szczepmy się, przestrzegajmy zasad higieny, unikajmy skupisk ludzi, wietrzmy pomieszczenia – radzi. W ostatnim półroczu w kraju odnotowano śmierć 65 osób, u których stwierdzono grypę.

Od początku sezonu grypowego 2015/2016, czyli od 1 września 2015 r. do końca lutego, zanotowano 2 396 567 zgłoszeń przypadków zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę. Jak co roku liczba zachorowań na grypę zwiększa się z początkiem stycznia, a wzrost zapadalności na tę chorobę zwykle utrzymuje się do marca. Większość może być leczona przez lekarzy rodzinnych, ale jest grupa osób, u których dojdzie do powikłań.

Jak wskazuje GIS, grypy nie można lekceważyć, ponieważ dla niektórych osób z przewlekłymi chorobami, np. z chorobami serca, płuc, cukrzycą, dla osób starszych, a także dla kobiet w ciąży lub małych dzieci może ona stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. W ocenie GIS wciąż zbyt mało osób ma świadomość, że co roku rzesza pacjentów trafia np. do klinik i oddziałów kardiologicznych z ciężką niewydolnością serca spowodowaną grypą. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zarejestrowano 65 zgonów osób, u których stwierdzono zakażenie wirusem grypy.

GIS podkreśla, że jedynym i skutecznym sposobem ograniczenia ryzyka zachorowania na grypę, jest coroczne szczepienie się. Tymczasem w Polsce odsetek osób szczepiących się przeciwko grypie utrzymuje się na stałym poziomie – ok. 3,7 proc.

– To bardzo niski poziom, zdecydowanie za niski, by powstrzymywać niemal lawinowo idące zachorowania w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym – ocenia  Główny Inspektor Sanitarny Marek Posobkiewicz.

Grypą możemy się zarazić się drogą kropelkową (gdy osoba chora mówi, kicha, kaszle) lub poprzez kontakt bezpośredni (zakrycie ust ręką przy kichaniu czy kasłaniu powoduje przeniesienie na nią śluzu wraz z wirusem). Jak minimalizować ryzyko zachorowania?

– Unikajmy niepotrzebnych skupisk ludzkich jeśli to możliwe bo w miejscach publicznych jesteśmy bardziej narażeni – rekomenduje Posobkiewicz. GIS radzi: przestrzegajmy higieny – kluczowe jest częste mycie rąk, jeżeli dotykamy poręczy, klamek, blatów pomyślmy o tym, że chwilę wcześniej mogła tam być osoba zainfekowana. Jeżeli jesteśmy chorzy i przebywamy w domu, pamiętajmy o częstym wietrzeniu pomieszczeń. (pap)

 

Fot. (arch.)
 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA