Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Prezydent podpisał ustawę o Pracowniczych Planach Kapitałowych

Data publikacji: 19 listopada 2018 r. 11:43
Ostatnia aktualizacja: 20 listopada 2018 r. 16:40
Prezydent podpisał ustawę o Pracowniczych Planach Kapitałowych
 

Prezydent Andrzej Duda podpisał w poniedziałek (19 listopada) ustawę o Pracowniczych Planach Kapitałowych, zakładającą utworzenie powszechnego, dobrowolnego i prywatnego systemu oszczędzania, współtworzonego przez pracowników, pracodawców i państwo.

Prezydent powiedział po podpisaniu ustawy, że sądzi, iż to ważny moment. - To jest ustawa, która - mam nadzieję - przyniesie dwa zasadnicze skutki. Po pierwsze poprawi sytuację przyszłych polskich emerytów, tzn. tych, którzy dzisiaj jeszcze cały czas pracują, tych, którzy dziś są jeszcze, można powiedzieć, w kwiecie wieku i w związku z tym gromadzą dzisiaj pieniądze na swoje emerytury - powiedział Andrzej Duda podczas poniedziałkowej uroczystości na GPW w Warszawie.

Dodał, że zmiana poprawi też sytuację "tych, którzy funkcjonują na rynku gospodarczym w Polsce".

- Bowiem eksperci nie mają specjalnych wątpliwości, że potrzebne nam jest zgromadzenie kapitału w naszym kraju, w naszej gospodarce - powiedział. Zaznaczył, że pojawia się jednak pytanie, jak to zrobić, jak zgromadzić kapitał, który będzie mógł wspomagać rozwój gospodarczy, który będzie mógł stanowić bazę dla dalszego rozwoju Polski.

- Najlepszą metodą jest powszechne oszczędzanie - podkreślił.

Pracownicze Programy Kapitałowe mają dotyczyć ok. 11,5 mln pracowników i mają zapewnić dodatkowe oszczędności dla przyszłych emerytów, po ukończeniu przez nich 60. roku życia.

Ustawa zakłada utworzenie prywatnego, dobrowolnego systemu gromadzenia oszczędności emerytalnych. W program ma być zaangażowane państwo, pracodawcy i pracownicy. Dotyczy osób, które są zatrudnione na podstawie umowy o pracę. Wpłata podstawowa finansowana przez uczestnika PPK może wynosić od 2 do 4 proc. wynagrodzenia. Z kolei pracodawca dopłacałby składkę od 1,5 proc. do 4 proc. wynagrodzenia. W efekcie maksymalna wpłata na PPK w przypadku jednego pracownika mogłaby wynosić 8 proc.

Wpłata podstawowa finansowana przez uczestnika PPK będzie mogła wynosić mniej niż 2 proc. wynagrodzenia, ale nie mniej niż 0,5 proc. wynagrodzenia, jeżeli wynagrodzenie uczestnika PPK osiągane z różnych źródeł w danym miesiącu nie przekracza kwoty odpowiadającej 1,2-krotności minimalnego wynagrodzenia.

Poza tym obowiązywałaby coroczna dopłata z budżetu w wysokości 240 zł, a ponadto państwo dawałoby dodatkową "opłatę powitalną" w wysokości 200 zł.

(PAP)

Fot. PAP/Paweł Supernak

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

A gdzie i jakie ...
2018-11-19 22:59:21
Wplacajacy maja Gwarancje (!) ze te zebrane Pieniedze... ewentualnie w koncu "Nie wyladuja" w Szwancarji, Afryce Polnocnej czy jeszcze gdzies tam za Gorami za Lasami...??? Gdzie o "Amber Gold nr 2 lub 3" jak na razie nie wspomne ??
Jarun
2018-11-19 15:37:40
Niezłomny Strażnik Pióra. Prezes skrócił smycz. Niedługo na narty...udał nam się Adrianek.
tfu
2018-11-19 14:01:14
banda złodziei znów sięga po nasze pieniądze
Zako
2018-11-19 12:50:00
Nikt z 'władzy' nie wspomina co stanie się z wpłaconymi do jakiegoś TFI (lub innych) pieniędzmi pracowników, jak takie TFI (czy inne, podobne) upadnie, będzie przynosić straty lub zostanie przejęte 'legalnie' za złotówkę. Czy pieniądze uczestników PPK są w jakiś sposób zabezpieczone przez państwo tak, by po 60-tce dostali co najmniej tyle ile wpłacili + indeksacja? Czy prawdziwa jest informacja, że po pewnym czasie PPK mają być przejęte przez państwo, co wskazywałoby na pokrętną nacjonalizację?
czas-start
2018-11-19 12:12:14
Okradanie Polaków przez PiS na grube miliardy złotych rozpoczęte.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA