Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Profesor Magdalena Marczyńska: chcemy jako Rada Medyczna, aby dzieci we wrześniu normalnie poszły do szkoły

Data publikacji: 25 lipca 2021 r. 21:17
Ostatnia aktualizacja: 25 lipca 2021 r. 21:33
Profesor Magdalena Marczyńska: chcemy jako Rada Medyczna, aby dzieci we wrześniu normalnie poszły do szkoły
Fot. Dariusz Gorajski  

Chcemy jako Rada Medyczna, aby dzieci we wrześniu normalnie poszły do szkoły – powiedziała PAP prof. Magdalena Marczyńska. Dodała, że nawet wiosenna fala zakażeń jasno pokazała łagodny przebieg zakażenia COVID-19 u dzieci.

- Od początku epidemii jestem za racjonalnością w tej sprawie. Mamy już dość dowodów naukowych i empirycznych, aby powiedzieć, że dzieci nie chorują co do zasady ciężko po zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2. Ciężkie przypadki związane są tylko – do tego rzadko – z poważną wielochorobowością oraz jako powikłania po 4-8 tygodniach od zakażenia przyjmujące postać wieloukładowego zespołu zapalnego. Rozpoznano go w sumie u ok. 400 dzieci w Polsce. Według danych światowych ciężki przebieg, w tym PIMS, dotyczy mniej niż procenta zakażonych dzieci. Dlatego zaprzeczam, że w Radzie Medycznej toczy się dyskusja o tym, aby dzieci nie szły do szkoły we wrześniu. Chcemy, aby po wakacjach wróciły do normalnej edukacji. To dla dzieci i młodzieży niezwykle ważne -  powiedziała PAP prof. Marczyńska.

Przyznała, że nie ma też wielu możliwych scenariuszy obostrzeń, które ewentualnie mogłyby być wprowadzane w Polsce jesienią.

"Będziemy najprawdopodobniej szli taką drogą jak Wielka Brytania. Po prostu, przy pewnej liczbie osób zaszczepionych, jeżeli wzrosty zakażeń nie będą się przekładały na ogromne liczby pacjentów w szpitalach, obostrzenia nie będą potrzebne. Trzeba do tego podchodzić racjonalnie. Zachęcamy wszystkich do szczepień, apelujemy, ale przecież niechętnych nie zmusimy" – dodała specjalistka od chorób zakaźnych wieku dziecięcego.

Przyznała, że są w Polsce takie regiony, gdzie poziom zaszczepienia jest niższy. "Tam społeczność sama na siebie sprowadza większe ryzyko ognisk zakażeń" – podsumowała ekspertka.

Powtórzyła po raz kolejny, że ewentualne obostrzenia nie powinny już obejmować osób zaszczepionych, bo podważałoby to zupełnie sens programu szczepień.

(PAP)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA