Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Rafalska: Proponujemy minimalne wynagrodzenie od 2020 r. na poziomie 2450 zł

Data publikacji: 29 maja 2019 r. 10:19
Ostatnia aktualizacja: 30 maja 2019 r. 17:22
Rafalska: Proponujemy minimalne wynagrodzenie od 2020 r. na poziomie 2450 zł
 

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje, by w 2020 r. minimalne wynagrodzenie wzrosło do 2450 zł, a minimalna stawka godzinowa do 16 zł – poinformowała w środę minister Elżbieta Rafalska. Teraz płaca minimalna wynosi 2250 zł, a minimalna stawka 14,70 zł.

Rafalska poinformowała, że proponowana przez MRPiPS wysokość minimalnego wynagrodzenia w 2020 r. to 2450 zł brutto, a minimalnej stawki godzinowej – 16 zł brutto. Zaznaczyła, że teraz ta propozycja trafi do konsultacji resortowych, a następnie na Radę Ministrów.

Zgodnie z przepisami do 15 czerwca Rada Ministrów przedstawia Radzie Dialogu Społecznego propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia i minimalnej stawki godzinowej w roku następnym. Po otrzymaniu tych informacji RDS w ciągu 30 dni uzgadnia wysokość minimalnego wynagrodzenia i stawki godzinowej.

Szefowa MRPiPS powiedziała, że proponując stawkę minimalnego wynagrodzenia, resort zawsze kierował się głównie tym, żeby jego wysokość zmierzała do 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.

- Gdybyśmy zaproponowali wyłącznie wzrost ustawowy (minimalnego wynagrodzenia), czyli 95,60 zł, byłoby to utrzymanie na poziomie 44,9 proc., a więc nastąpiłby spadek, a tak trzymamy się 47 proc., to są bardzo podobne relacje, a wzrost 200 zł to jednak nie jest wzrost symboliczny jak to wcześniej bywało – powiedziała minister.

Minister przypomniała, że przygotowany jest także projekt, zgodnie z którym do minimalnej pensji nie będzie już wliczany dodatek za staż pracy. Obecnie przy obliczaniu wysokości wynagrodzenia pracownika nie uwzględnia się: nagrody jubileuszowej, odprawy w związku z przejściem na emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy, wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych i dodatku do wynagrodzenia za pracę w porze nocnej.

FZZ, NSZZ "Solidarność" i OPZZ postulują, aby minimalne wynagrodzenie za pracę w 2020 r. wynosiło nie mniej niż 2520 zł (wzrost o 12 proc.) "Ustanowiona w tej wysokości płaca minimalna stanowiłaby 48,2 proc. prognozowanej przez rząd na rok 2020 płacy przeciętnej" – wskazali związkowcy.

Z kolei pracodawcy chcą, aby płaca minimalna w 2020 r. wyniosła nie więcej niż 2387 zł (wzrost o 6,1 proc.) – taka jest wspólna propozycja podwyżki uzgodniona przez BCC, Konfederację Lewiatan, Pracodawców RP, Związek Rzemiosła Polskiego i ZPP.

Minister Rafalska zwróciła uwagę, że tegoroczna propozycja pracodawców jest wyższa niż w latach minionych.

- Pokazuje to, że ze strony pracodawców jest (...) głębokie przekonanie, że mamy rynek, na którym wysokość wynagrodzeń decyduje o tym, czy znajdziemy pracownika, czy nie – powiedziała.

Wysokości minimalnego wynagrodzenia i minimalnej stawki godzinowej są ogłaszane w drodze obwieszczenia prezesa Rady Ministrów do 15 września.  

(PAP)

Fot. PAP/Tomasz Gzell

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Do... "prawdy" z godz: 16:31:10
2019-05-29 23:19:18
Wg. Waszego Lewackiego PO-dejscia: to PiS od 3,5 roku "jest Lewica" aaa Wy PO-stkomunisci to teraz "jestescie Prawica" czyli odwracanie Kota ogonem i "zawracanie 4 liter" czyli d..y !!
Andreas
2019-05-29 20:01:42
Jak proponowane wysokości podwyżek płac/ok.10% poprzedniej wysokości/mają się do tak mocno eksponowanych planów PIS-u szybkiego dogonienia-zrównania z płacami w Europie zach.W obecnej rzeczywistości ile dziesiątek lat musi upłynąć aby dorównać z płacami do obywateli zachodniej europy? Jeżeli rządzący chcą aby obywatele uwierzyli w te mrzonki,to powinni rok w rok podwyższać płace itp. o ok.50% a wówczas byłyby szanse na dogonienie UE w okresie 10-15 lat.Inaczej dalej będzie to kiełbasa wyborcza i mrzonki prezesa PIS-u.?????????
Quistorp
2019-05-29 19:37:11
Nie będę się wymądrzał. Życzeniowa ekonomia , to nie jest wynalazek Bezdzietnego Ojca Narodu. On nas kocha wszystkich, z całego serduszka. Przytoczę autentyczne wpis z pamiętnika hreczkosieja sprzed prawie 150 lat.(jeszcze były zabory! ....[Z NOTATEK HRECZKOSIEJA]  W bieżącym roku pańskim 1873 około Ś-go Jana przypada jarmark na wełnę w mieście Warszawie. Aby z tego źródła jak najwięcej korzyści wynieść, jak najwięcej dobrego ludziom zrobić, a wszelkiej lekkomyślności uniknąć, ja, Kalasanty Fasolnicki, wypisuję sobie na wyżej wspomniany jarmark plan czynności i wydatków, do czego obowiązuję się zastosować jak najskrupulatniej. Plan. Nr. porządkowy. 1.Owce moje i baranki moje umyję i ostrzygę 2.Wełnę zapakuję. 3.Do Warszawy z takową pojadę. 4.Za wełnę wezmę nie mniej jak (rubelków srebrnych) Rsr. 2560 5.Utrzymanie moje w Warszawie przez tydzień " 21 6.Utrzymanie ludzi i koni " 40 7.Na cele dobroczynne wydam " 10 8.Na książki pożyteczne " 20 9. Na ulepszenia gospodarskie " 300 10.Na spłatę długów " 1000  Razem wydam " 1391  Że zaś za wełnę wezmę " 2560  Więc na czysto zyskam " 1169 Po jarmarku. Nr. porządkowy. 1.Owce moje i baranki moje ostrzygłem. 2.Wełnę zapakowałem 3.Do Warszawy z takową pojechałem. 4.Utrzymanie moje w Warszawie przez 20 dni Rsr. 200 5.Utrzymanie ludzi i koni " 120 6.Przegrałem do hr. X. " 800 7.Sprawunki do domu " 50 8.Na przyjęcie sąsiadów i warszawiaków " 400 9.Trzem ubogim dziewczynom na kupienie maszyn do szycia " 300 Razem wydałem " 1870 Że zaś za wełnę wziąłem " 1200 ----------------------------------------------------------------------------- Więc od Mordki musiałem pożyczyć " 670
prawda
2019-05-29 16:31:10
Pis to nie prawica. Proponuję się leczyć na mózg, może jeszcze nie jest za późno :)
Middle
2019-05-29 15:53:40
To są cały czas propozycje dla biedoty, co z ofertą dla klasy średniej?
Brawo PiS i Prawica
2019-05-29 12:07:11
Tylko prywatna Inicjatywa... jest jeszcze bardziej w stanie wydzwignac i Gospodarke Polski ! Gdzie Lewackie Upanstwowienie w latach 1945-2015 doprowadizlo Nas do PO-ziomu... dna !!
Próżny trud
2019-05-29 10:56:18
Za tyle i tak moja znajoma nie pójdzie do pracy. Z trójki dzieci będzie miała 1500 na rękę, do tego zasiłki itp. Dzieci do przedszkoli, szkoły się odda, tam je nakarmią i się zajmą, dochodzi wsparcie z innych organizacji. A ona ma wolny czas. Po co ma się męczyć? W ostateczności jeszcze jedno dziecko dorobi, żeby emerytura była pewna.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA