Przepraszam za nieprawidłowości w organizacji szczepień przeciw COVID-19 – napisał w liście rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Zbigniew Gaciong. Wyjaśnił, że działano w dobrej wierze, ale pod presją czasu.
W liście przekazanym PAP przez biuro prasowe WUM rektor uczelni przeprosił za ostatnie wydarzenia związane z organizacją szczepień przeciw COVID-19, zapewniając, że zrobi wszystko, aby WUM odzyskał należną mu renomę.
"Przepraszam całe środowisko naszej uczelni, studentów, kadrę naukową i dydaktyczną, lekarzy, pielęgniarki, przedstawicieli pozostałych zawodów medycznych, pracowników administracyjnych, jak również opinię publiczną za ostatnie wydarzenia z końca 2020 r., związane z nieprawidłowościami w organizacji szczepień przeciw COVID-19 przez podległą spółkę Centrum Medyczne WUM. Odbiły się one szerokim i negatywnym echem, godząc w dobre imię naszego środowiska" – napisał Zbigniew Gaciong.
Podkreślił, że zgodnie z misją i statutem uczelni jej "działalność jest oparta na tradycjach uniwersyteckich i uniwersalnych wartościach, a w szczególności na poszanowaniu praw człowieka, dążeniu do prawdy, szacunku dla wiedzy, umiejętności i rzetelności".
"Działając w dobrej wierze, ale pod presją czasu, dopuszczono do nieprawidłowości, za co jako rektor – osoba odpowiedzialna za całokształt działalności uczelni – czuję się również odpowiedzialny" – przyznał.
Poinformował, że na podstawie wyników kontroli wewnętrznej komisji w spółce zależnej i w samym WUM "podjęto kroki adekwatne do sytuacji".
"Zorganizowano sprawny system szczepień dla pracowników i studentów. Do dziś zaszczepiliśmy już 3500 osób. Po wyszczepieniu naszych kadr i studentów jesteśmy gotowi do podjęcia masowej akcji szczepień osób z kolejnych grup wskazanych w Narodowym Programie Szczepień" – zapowiedział rektor WUM.
Podkreślił, że wszystkich obowiązują te same prawa i obowiązki. "We wspólnocie nie ma wyjątków i wszelkie odstępstwa od tej zasady, nawet motywowane szlachetnymi pobudkami, nie mogą być usprawiedliwiane" – oświadczył rektor Gaciong.
"Czuję się w obowiązku przeprosić za kryzys wizerunkowy, który dotknął WUM. Jednocześnie deklaruję, że zrobię wszystko, by uczelnia odzyskała należną renomę i reputację, którą naruszono. Wiem, że będziemy dumni z bycia członkami naszej społeczności, a naszemu Uniwersytetowi przywrócimy należną mu renomę" – podsumował rektor WUM.
(PAP)