Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Rosja odpowiada Polsce: Kontrolerzy niewinni

Data publikacji: 04 kwietnia 2017 r. 14:42
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2018 r. 11:46
Rosja odpowiada Polsce: Kontrolerzy niewinni
Zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek (w środku) oraz prokuratorzy z Zespołu Śledczego nr 1 Marek Kuczyński (z prawej) i Krzysztof Schwartz Fot. PAP/Jacek Turczyk  

MSZ Rosji oznajmiło, że dochodzenie po katastrofie smoleńskiej pokazało, iż rosyjscy kontrolerzy lotów nie mają związku z tym wydarzeniem i zarzuciło władzom Polski, że "próbują bezpodstawnie przypisać rosyjskim specjalistom jakiś zły zamiar".

Zastępca polskiego prokuratora generalnego Marek Pasionek poinformował na konferencji prasowej w Warszawie, że prokuratura sformułowała nowe zarzuty wobec rosyjskich kontrolerów i trzeciej osoby przebywającej wówczas w wieży kontroli lotów – umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym.

– Działanie kontrolerów było jedną z przyczyn katastrofy – ocenił kierownik zespołu prok. Marek Kuczyński. Nie podał szczegółów zarzutów, powołując się na fakt, że nie zostały one jeszcze przedstawione podejrzanym. 

Sformułowano już i wyekspediowano z Prokuratury Krajowej wniosek do Rosji o udzielenie pomocy prawnej – przedstawienie kontrolerom zarzutów wraz z wnioskiem, by zostali oni przesłuchani z udziałem polskich prokuratorów. W lutym 2016 r. Rosja odmówiła Polsce wykonania czynności związanych z przedstawieniem zarzutów wobec P. i R. – jako "niepodlegających wykonaniu". Kuczyński powiedział, że podstawą do sformułowania tych zarzutów jest nowy materiał dowodowy.

– A w szczególności opinia fonoskopijna z odczytu rejestratora P500. Taką opinię otrzymaliśmy, ona pozwoliła zrekonstruować więcej wypowiedzi niż poprzednia opinia instytutu ekspertyz sądowych. Tam jest naprawdę więcej materiału – dodał. 

Odnosząc się do poniedziałkowych wypowiedzi przedstawicieli polskiej prokuratury, rzeczniczka rosyjskiego resortu dyplomacji Maria Zacharowa oświadczyła: "Dla nas w istocie nie zabrzmiało (w nich) nic zasadniczo nowego". Oznajmiła, że "chodzi jedynie o zaostrzenie znanej linii władz polskich, które od początku starały się choćby częściowo obarczyć rosyjskich specjalistów odpowiedzialnością za tragedię". Rzeczniczka MSZ Rosji zarzuciła władzom Polski, że "teraz próbują bezpodstawnie przypisać (rosyjskim specjalistom) jakiś zły zamiar".

– Prawdziwe przyczyny katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem zostały ustalone i odzwierciedlone w raporcie Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) z 12 stycznia 2011 roku w rezultacie skrupulatnie przeprowadzonego badania. Pokazało ono, że rosyjscy kontrolerzy lotów nie mają związku z tym, co się wydarzyło i w Warszawie jest to dobrze wiadome. Mimo całej przejrzystości sytuacji władze polskie nadal wykorzystują tragedię w celu politycznych rozliczeń we własnym kraju – oświadczyła Zacharowa, cytowana na stronie internetowej MSZ Rosji. Oznajmiła także, że chodzi o "nowe mechanizmy pseudośledztwa", którego wyniki – jak zauważyła – "albo nie są widoczne, albo są sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem".

– Uważamy tę taktykę za pozbawioną perspektyw i przynoszącą szkodę stosunkom polsko-rosyjskim, które i bez tego znajdują się w nienajlepszym stanie – podkreśliła.

(pap) 

Na zdjęciu: Zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek (w środku) oraz prokuratorzy z Zespołu Śledczego nr 1 Marek Kuczyński (z prawej) i Krzysztof Schwartz 

Fot. PAP/Jacek Turczyk

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Do PO-nizszego... wiadomo kto jest winny,
2017-04-05 23:56:31
Czyzby w rzekomej rozmowie telefonicznej bylo dodatkowo "bombowe promieniowanie" a moze fale tej rozmowy naprowadzily samolot rowniez na Brzoze ??
wiadomo kto jest winny
2017-04-05 12:24:17
Ten co dzwonił do brata na 10 minut przed katastrofą
Na minimum 3-je Babka wrozyla...
2017-04-05 01:15:58
W takim razie "winni sa chyba" Ci co polecieli ! Alibo jeszcze Ktos 3-ci czy 4-ty...??
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA