Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Sopot: zarzut zabójstwa usłyszał 20-latek, który pchnął 23-latka pod jadący pociąg

Data publikacji: 18 sierpnia 2024 r. 16:01
Ostatnia aktualizacja: 18 sierpnia 2024 r. 16:01
Sopot: zarzut zabójstwa usłyszał 20-latek, który pchnął 23-latka pod jadący pociąg
Fot. PAP/Adam Warżawa  

Zarzut zabójstwa usłyszał 20-letni Maksymilian S., który w sobotę rano na peronie w Sopocie pchnął pod pociąg 23-latka z Gdańska. Poszkodowany zginął na miejscu. Mężczyznę przesłuchano dopiero w niedzielę po godz. 12, bo musiał wytrzeźwieć. 20-latkowi z Gdyni grozi dożywocie.

Prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku powiedział w niedzielę PAP, że 20-letni Maksymilian S. usłyszał zarzut zabójstwa 23-letniego mieszkańca Gdańska, który został przez niego pchnięty pod pociąg dalekobieżny na stacji Sopot.

"Mężczyzna nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień. Złożył oświadczenie, ale na chwilę obecną nie ujawniamy jego treści. Prokuratura jest w trakcie przygotowywania wniosku o tymczasowe aresztowanie wobec podejrzanego, bo prokurator będzie wnioskował o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy" - dodał prokurator Duszyński.

Prokuratura nie ujawnia informacji na temat 23-letniego pokrzywdzonego i 20-letniego sprawcy. "Ograniczamy się do informowania o przebiegu tego postępowania" - stwierdził Duszyński. Jak dodał, sprawca odmówił składania wyjaśnień i nie są znane jego motywy.

"Z monitoringu i relacji maszynisty wynika przebieg zdarzenia, czyli wepchnięcie człowieka pod pociąg. Natomiast, co powodowało sprawcą, że tak postąpił, tego nie wiemy w tym momencie, tym bardziej że skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień" - powiedział prokurator.

Prokuratura Rejonowa w Sopocie prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa na peronie w Sopocie. W chwili zatrzymania, w sobotę po godz. 5.30, 20-letni Maksymilian S. z Gdyni miał 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Przy gdynianinie policja zabezpieczyła marihuanę w folii aluminiowej. Zatrzymany mężczyzna w chwili zatrzymania był agresywny i został obezwładniony przez strażaków, którzy pierwsi byli na miejscu tragedii. Później pomogli im funkcjonariusze policji.

Do tragedii na peronie pociągów dalekobieżnych w Sopocie doszło w sobotę o godz. 5.30. Pociąg intercity potrącił śmiertelnie 23-latka, który miał zostać wepchnięty na tory przez zatrzymanego 20-latka z Gdyni. Za zabójstwo mężczyźnie grozi dożywotnie pozbawienie wolności.

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

wolna marycha
2024-08-18 22:53:09
nie wiedziałem , nie chciałem , nie pamietam winna marycha .nie dośc że mlodzi mają dzisiaj po kilka żyć a dowiedzą tego z gier to jeszcze to przekonanie trzeba wzmocnić marychą
do: kara.śmierci
2024-08-18 22:21:08
Chciałbyś, aby ktokolwiek otrzymał serce takiego zwyrodnialca? :(
kara.śmierci
2024-08-18 20:15:07
po.co mamy tego młodego byka utrzymywać aż do śmierci? zabić go w taki sposób by jego organy nadawały się do przeszczepów i w ten sposób spłacił choćby częściowo dług wobec społeczeństwa...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA