Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Światowy Dzień Ochrony Słuchu

Data publikacji: 03 marca 2017 r. 14:16
Ostatnia aktualizacja: 04 marca 2017 r. 14:31
Światowy Dzień Ochrony Słuchu
 

Ustanowiony przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) Światowy Dzień Ochrony Słuchu, obchodzony 3 marca, to okazja, by przypomnieć o skali zjawiska niedosłuchu oraz o jego leczeniu.

Idea Światowego Dnia Ochrony Słuchu narodziła się w roku 2007 w Pekinie, podczas pierwszej międzynarodowej konferencji poświęconej prewencji i rehabilitacji uszkodzeń słuchu. W tym roku obchodzony jest on pod hasłem „Action for hearing loss: make a sound investment”, nawiązującym do tego, że zapobieganie uszkodzeniu słuchu oraz leczenie go jest dobrą inwestycją.

W Polsce żyje około 6 milionów osób z wadami słuchu. Tylko 18 proc. korzysta z metod poprawiających jakość życia. Wady słuchu są traktowane przez osoby dorosłe jako coś, co przychodzi z wiekiem. Chorzy godzą się z gorszym słyszeniem, często ukrywają problemy mimo trudności w porozumiewaniu się z otoczeniem. Dopiero gdy przestają radzić sobie w życiu codziennym, zwracają się do specjalisty.

– Ciągle zapominamy, że hałas jest dla naszego słuchu zabójczy. W przypadku młodych ludzi to najczęściej zbyt głośna muzyka, a u dorosłych – praca w hałasie, w warunkach nieodpowiadających przepisom, bez odpowiedniej ochrony – mówi prof. Wiesław Konopka, kierownik Kliniki Otolaryngologii Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.  

Część wad słuchu ma podłoże genetyczne, jest spowodowanych przez choroby matki w okresie ciąży, powikłania porodu i choroby przebyte w pierwszych dniach życia czy infekcje i powikłania chorób wieku dziecięcego. U dorosłych problemy ze słuchem są pochodną chorób ucha, pracy i życia w hałasie oraz wynikają z naturalnego starzenia się organizmu. Ryzyko pogorszenia lub utraty słuchu można zmniejszyć, wykonując regularne badanie słuchu, ograniczając głośne słuchanie muzyki i używanie słuchawek, nie przebywając długo w miejscach, gdzie panuje duży hałas i kupując sprzęt elektroniczny o niskich parametrach głośności. 

Uszkodzenia słuchu klasyfikowane są w zależności od ubytku słuchu wyrażonego w decybelach (dB). 20 dB to uszkodzenie w stopniu lekkim, 90 dB – w głębokim. Przy niewielkich uszkodzeniach stosowane są aparaty słuchowe, w przypadku poważniejszych wad – implanty na przewodnictwo kostne lub implanty ślimakowe. Implanty słuchowe stosuje się, jeśli ubytek słuchu przekracza 60 dB lub chory cierpi na całkowitą głuchotę. W przypadku osób, które straciły słuch, pozwala go odzyskać, natomiast dzieciom, które nie słyszą od urodzenia, umożliwia nauczenie się normalnego życia.

Od początku stosowania tej metody implanty zostały wszczepione w Polsce około 10 tys. razy.  

(pap)

Fot. arch.

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA