Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Szef Grupy Wagnera zadeklarował, że jego żołnierze nie poddadzą się w walce z rosyjską armią

Data publikacji: 24 czerwca 2023 r. 18:08
Ostatnia aktualizacja: 24 czerwca 2023 r. 20:08
Szef Grupy Wagnera zadeklarował, że jego żołnierze nie poddadzą się w walce z rosyjską armią
Fot. PAP/EPA/ARKADY BUDNITSKY  

Właściciel najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn zadeklarował w sobotę po przemówieniu Władimira Putina, że jego bojownicy nie poddadzą się w walce z regularną rosyjską armią – poinformowała agencja Reutera.

"Nie chcemy dłużej, żeby nasz kraj żył (pogrążony) w korupcji, kłamstwach i biurokracji. Nikt nie podda się na żądanie ani prezydenta, ani Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), ani nikogo innego" – oznajmił Prigożyn, cytowany przez Reutersa i niezależne rosyjskie media.

Szef wagnerowców podkreślił również, że Putin niesłusznie zarzucił mu zdradę, gdyż żołnierze Grupy Wagnera są patriotami.

Wcześniej w piątek szef Grupy Wagnera przekazał, że oddziały regularnej rosyjskiej armii zaatakowały obóz wagnerowców, co skutkowało licznymi ofiarami śmiertelnymi. Oznajmił, że zamierza "przywrócić sprawiedliwość" w siłach zbrojnych i wezwał, by nie okazywać mu sprzeciwu.

W sobotę w godzinach porannych przywódca najemników poinformował, że znajduje się w kwaterze Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem i oczekuje tam na przybycie ministra obrony Siergieja Szojgu oraz szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa. Zagroził, że w przeciwnym razie wagnerowcy "pójdą na Moskwę".

Pojawiły się również doniesienia, że Grupa Wagnera przejęła kontrolę nad wszystkimi obiektami wojskowymi w Woroneżu, mieście położonym 500 km na południe od stolicy Rosji.

Władimir Putin nazwał żołnierzy najemniczej Grupy Wagnera zdrajcami i zapewnił, że buntownicy poniosą odpowiedzialność przed prawem i narodem, a Rosja zostanie obroniona - powiadomiły agencje Reutera i AFP za rosyjskimi państwowymi mediami relacjonującymi wystąpienie dyktatora.

Putin oznajmił, że bunt Grupy Wagnera to "śmiertelne zagrożenie" dla państwa rosyjskiego, dlatego zostaną podjęte "zdecydowanie działania" w celu ustabilizowania sytuacji w Rostowie nad Donem, gdzie znajduje się obecnie Grupa Wagnera. W ocenie Putina sytuacja w tym mieście jest "trudna". (PAP)

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Oj tam, oj tam
2023-06-25 10:06:35
- ten cały "marsz na Moskwę" zakończy się "wesołym oberkiem", a "długotrwałe i wnikliwe śledztwo" udowodni iż biega o kasiorę. Ten "wagner" jak pies kąsa rękę pana, który karmi! Wniosek - miska z żarciem się przewróci i na końcu "pieskiego życia" uśpią "wagnera". P.S. - w USA tamtejszy "wagner" zmienił nazwę i działa "w ciszy i przyzwoleniu".
1,2,3
2023-06-25 06:38:53
narobił w pory jak batiuszka Łukaszenka rzekł mu do ucha, że będzie miał z NIM do czynienia . Jednym słowem : popuścił Jonesa ( śliskiego ) !
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA