Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Szumowski: Jeśli zmieniać ministra zdrowia, to teraz, a nie jesienią

Data publikacji: 19 sierpnia 2020 r. 22:08
Ostatnia aktualizacja: 20 sierpnia 2020 r. 15:15
Szumowski: Jeśli zmieniać ministra zdrowia, to teraz, a nie jesienią
 

Jeśli zmieniać ministra zdrowia to teraz, a nie jesienią, kiedy zachorowania na koronawirusa będą nakładać się na grypę. Wtedy nowy minister będzie musiał już być wdrożony - powiedział w środę ustępujący minister zdrowia Łukasz Szumowski.

W TVN24 Szumowski był pytany o przyczyny swojej rezygnacji z funkcji ministra zdrowia. Zapewniał, że w jego decyzji "naprawdę nie ma drugiego dna", a żaden czas na dymisję nie byłby dobry.

Dżentelmeńska umowa z premierem

- Najistotniejsze w walce z epidemią jest to, że jest stała liczba ludzi w szpitalach, około 2 tys. i stała liczba osób, które wymagają respiratorów - około 70-100. Najgroźniejsze jest to, co widzieliśmy we Włoszech - zatkanie się systemu ochrony zdrowia, szpitali, brak respiratorów, brak łóżek. Tego u nas nie ma - zapewnił.

Na uwagę, że liczba zakażeń utrzymuje się na wysokim poziomie, a on od początku był wiodącą postacią w walce z koronawirusem, Szumowski odpowiedział, że musiałby pozostać na stanowisku jeszcze kolejny rok, tymczasem jego dżentelmeńska umowa z premierem zakładała odejście już w lutym, przed wybuchem epidemii.

System jest przygotowany

- Moim zdaniem system jest przygotowany, wszystkie tryby machiny już pracują. Mój następca wchodzi w już istniejący aparat laboratoriów, szpitali i myślę, że ta machina jest dobrze przygotowana, na ile to możliwe. Tym bardziej, jeśli zmieniać ministra zdrowia to teraz, a nie jesienią, bo wtedy już będzie musiał być wdrożony, będzie musiał funkcjonować w tym aparacie - podkreślił. Poinformował też, że miesiąc temu ponowił rozmowę z premierem na temat swojej rezygnacji, a dwa tygodnie temu padły konkretne daty. Zapewnił też, że nie było w rządzie nacisków, żeby odszedł.

Pytany, dlaczego ze swoją rezygnacją nie poczekał na rekonstrukcję rządu, stwierdził: "Pytanie, kiedy będzie rekonstrukcja. To zawsze jest sprawa na poziomie dużej polityki. Pamiętajmy, że to są rozmowy koalicyjne, to jest znacznie wyżej niż ministerstwo, rząd, to jest polityka trzech partii. Może to być wrzesień, październik. W tym momencie ministerstwo musi być już stabilne".

Kto za Szumowskiego?

Odnosząc się do osób, które są wymieniane jako potencjalni następcy Stanisława Karczewskiego i prof. Wojciecha Maksymowicza, podkreślił, że obaj są doświadczeni, są w służbie zdrowia od lat i obaj pasowaliby na to stanowisko. Zastrzegł jednak, że decyzja w tej sprawie należy do premiera, a on może jedynie podzielić się z nim swoją opinią.

Jak mówił, rozmowy z potencjalnymi kandydatami trwają, a decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział we wtorek, że do końca przyszłego tygodnia przedstawi nazwisko nowego ministra zdrowia.

(pap)

Fot. Dariusz Gorajski (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

niestety
2020-08-20 14:50:01
Ten minister miał mnóstwo afer współistniejących
itd
2020-08-20 11:56:09
NITRASOPODOBNE DZBANY WCIAZ HEJTUJA.FILIA ZACHODNIOPOMORSKA ''SOKU Z BURAKA"" URUCHOMIONA>
Daria
2020-08-20 09:23:21
Szumowski to zwykły tchórz. Złożył dymisję w momencie gdy zaczęła rozwijać się druga fala koronawirusa. W szpitalach w Małopolsce jest tylu zarażonych, że nie starcza dla nich respiratorów i lekarze muszą podejmować decyzje kto będzie do nich podłączony.
Aferzysta Szumowski
2020-08-20 08:55:57
Nakradł, uciekł i zadowolony.
Git
2020-08-19 22:16:54
CK Dezerterzy
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA