Środa, 27 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Ustawa o in vitro podpisana

Data publikacji: 22 lipca 2015 r. 19:32
Ostatnia aktualizacja: 26 kwietnia 2019 r. 09:53
Ustawa o in vitro podpisana
 

Warszawa. Prezydent Bronisław Komorowski podpisał w środę ustawę o in vitro. Jednocześnie zapowiedział, że zwróci się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie jednego z jej zapisów. O konieczności zmiany ustawy po jesiennych wyborach parlamentarnych mówią PiS i ZP.

Ogłaszając swoją decyzję, prezydent powiedział, że ustawę traktuje jako "ewidentny postęp" w stosunku obecnego braku jakichkolwiek regulacji w tej kwestii. Zaznaczył jednak, że "słuszna ustawa musi być także ustawą dobrą z punktu widzenia konstytucji" i dlatego - po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw - zwróci się do TK o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą jednego z jej zapisów.

Chodzi o zapis dający możliwość pobierania komórek rozrodczych od osób, które nie są w stanie wyrazić na to świadomej zgody. Resort zdrowia, który przygotował ustawę, wyjaśniał, że daje ona taką możliwość ze względów medycznych - w celu zabezpieczenia płodności na przyszłość.

Zadowolenie z decyzji prezydenta wyraziły premier Ewa Kopacz.

Kopacz oceniła, że to "wielkie zwycięstwo polskiej wolności". Podkreśliła przy tym, że tym samym spełniła obietnicę przyjęcia ustawy o in vitro, którą złożyła, obejmując urząd premiera. Odnosząc się do wątpliwości prezydenta wskazała, że organem właściwym do ich rozstrzygnięcia jest TK.

Premier zwróciła uwagę, że zapisy podobne do tego, który kwestionuje prezydent, znajdują się w ustawach o zawodzie lekarza oraz o prawach pacjenta i były one badane przez TK.

Chodzi o przepisy stanowiące, że lekarz może przeprowadzić badanie lub udzielić innych świadczeń zdrowotnych po wyrażeniu zgody przez pacjenta. Jednak jeżeli pacjent jest małoletni lub niezdolny do świadomego wyrażenia zgody, wymagana jest zgoda jego przedstawiciela ustawowego bądź faktycznego, a gdy pacjent nie ma przedstawiciela lub porozumienie się z nim jest niemożliwe – zezwolenie sądu opiekuńczego. Podobne rozwiązania dotyczą wykonywania zabiegów operacyjnych i stosowania metod leczenia lub diagnostyki stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta.

PiS, który był przeciwny ustawie, zapowiedział, że w przyszłej kadencji parlamentu złoży projekt jej nowelizacji. - Mówiliśmy, że ta ustawa będzie musiała być zmieniona tak, by chronić życie - powiedziała rzeczniczka partii Elżbieta Witek. Poinformowała przy tym, że m.in. ze względu na zbliżający się koniec kadencji Sejmu PiS nie skieruje ustawy w całości do TK.

O potrzebie zmiany ustawy po jesiennych wyborach mówi też Zjednoczona Prawica. Wśród zagrożeń, jakie - zdaniem tej formacji - niesie ustawa, jest możliwość zamrażania i selekcji zarodków.

Komentując decyzję prezydenta szef klubu PSL Jan Bury podkreślił, że ustawa nikogo nie zmusza do stosowania in vitro i każdy będzie mógł podjąć decyzję w tej sprawie we własnym sumieniu.

Z kolei zdaniem SLD fakt, że ustawa wejdzie w życie, to zasługa lewicy. Rzecznik partii Dariusz Joński przypominał, że składała ona swoje projekty w tej sprawie od 2005 r. W ocenie SLD ustawa jest zgodna z konstytucją w każdym zapisie.

Podpisanie ustawy krytycznie ocenia episkopat. W wydanym w środę oświadczeniu prezydium KEP przypomniało, że katolicy nie mogą stosować in vitro, m.in. dlatego, że "kosztem urodzin jednej osoby ludzkiej niszczone są inne nienarodzone dzieci". (pap)

Na zdjęciu: Prezydent Bronisław Komorowski poinformował, że podpisał ustawę o leczeniu niepłodności, w tym metodą in vitro. Jednak zapowiedział, że jeden z jej punktów skieruje do Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza to, jak podkreślił, że ustawa wejdzie w życie. Fot. PAP/Jacek Turczyk

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Pytanie od Spoleczenstwa...
2015-07-27 09:44:15
A kto dzieki Ustawie IN VITRO... bedzie PO-zniej musial placic ALIMENTY przez PO-wiedzmy... 24/25 lat, czyli tak dlugo jak dane "dziecko" bedzie studiowalo ? W niektorych Krajach Europy Zachodniej, placi sie Alimenty... tylko do ukonczenia 20 roku zycia "dziecka" ! !
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA