W referendum konsultacyjnym ws. konstytucji na pewno nie będzie aż piętnastu pytań, które zaproponowano podczas posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju. Część z nich zostanie odrzucona. Pytań w referendum będzie dziesięć lub mniej - podkreślił wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.
We wtorek podczas posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju, w którym uczestniczył prezydent Andrzej Duda, przedstawiono propozycję 15 pytań, które mogłyby paść w referendum konsultacyjnym ws konstytucji.
- Na pewno w referendum nie będzie aż piętnastu pytań. Będzie ich dziesięć, albo mniej niż dziesięć. Część z tych pytań, które są dzisiaj na tej liście piętnastu, będzie odrzucona - powiedział Mucha na antenie Polskiego Radia 24. Dodał, że jest też "bardzo szeroka lista pytań rezerwowych". Minister podkreślił, że ich treść stanowi odzwierciedlenie debat z udziałem obywateli i ekspertów, jakie w ostatnich miesiącach odbywały się w całej Polsce.
- One nie wzięły się znikąd - oświadczył. Jak powiedział - według sondaży - większość Polaków oczekuje zmian w Konstytucji, które zostały zaproponowane przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Wśród propozycji pytań w referendum znalazły się m.in. pytania o uchwalenie nowej konstytucji lub dokonanie zmian w obecnej, o konstytucyjne zagwarantowanie członkostwa Polski w UE oraz w NATO, o zapisanie wyższości konstytucji nad prawem międzynarodowym, o wzmocnienie pozycji rodziny, o zagwarantowania wsparcia dla rodziny, polegającego na wprowadzeniu zasady nienaruszalności praw nabytych (takich jak świadczenie „500+”).
(pap)
Fot. Ryszard Pakieser