Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Z Warszawy do Miasta Aniołów

Data publikacji: 03 kwietnia 2017 r. 22:10
Ostatnia aktualizacja: 04 kwietnia 2017 r. 14:55
Z Warszawy do Miasta Aniołów
 

Inauguracja rejsowego połączenia PLL LOT z Warszawy do Los Angeles w Stanach Zjednoczonych odbyła się w poniedziałek na Lotnisku Chopina. Pierwszy samolot wystartował z warszawskiego lotniska o godzinie 16.30. Przemierzenie dystansu około 10 tys. km potrwa 12,5 godziny – to najdłuższe połączenie PLL LOT. Podróż powrotna zajmie 11,5 godziny. Na pokładzie znajdzie się trzech pilotów i 10 osób personelu pokładowego.

- Polskie Linie Lotnicze LOT chcą rozwijać kolejne dalekodystansowe połączenia - poinformował prezes PLL LOT Rafał Milczarski. W poniedziałek przewoźnik uruchamia najdłuższy rejs - na trasie Warszawa-Los Angeles.

Milczarski tuż przed inauguracyjnym lotem polskiego przewoźnika powiedział dziennikarzom, że rejs z Warszawy do Miasta Aniołów to "najdłuższy lot" w siatce połączeń spółki. "Ale mamy nadzieję, że nie na długo, ponieważ naszą aspiracją i ambicją jest rozwój kolejnych tego typu połączeń" - stwierdził.

Rejsy z Lotniska Chopina do Los Angeles obsługiwane są Boeingami 787 Dreamliner, które na pokład mogą zabrać 252 pasażerów. Połączenie to jest czwartą trasą LOT-u do Ameryki Północnej, po Chicago, Nowym Jorku i Toronto. W kwietniu ruszyć ma też połączenie do Newark, a w lipcu - z Krakowa do Chicago.

Uczestniczący w konferencji dyrektor Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze (PPL) Mariusz Szpikowski powiedział, że otwarcie kolejnego dalekodystansowego połączenia przez LOT oznacza, że Polska powraca na główne światowe szlaki lotnicze.

PLL LOT to jedyna linia lotnicza w Europie Środkowej, która będzie oferować bezpośrednie loty do Kalifornii. Rejsy będą realizowane w poniedziałki, wtorki, piątki i soboty. LOT ze stołecznego Lotniska Chopina do Los Angeles International Airport potrwa blisko 13 godzin, a rejs powrotny - 11,5 h.

Zgodnie ze strategią, przewoźnik chce stać się linią pierwszego wyboru nie tylko dla pasażerów podróżujących z Polski, ale również innych krajów w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Na początku marca prezes PLL LOT poinformował, że za 2016 r. spółka może uzyskać wynik netto przekraczający 300 mln zł. Zastrzegł, że to szacunki, a wynik jest przed audytem. Zysk z działalności podstawowej, czyli przewozu pasażerów, sięgnie 180-200 mln zł. W ubiegłym roku na pokładach swoich samolotów LOT przewiózł ponad 5,5 mln pasażerów.

Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,82 proc. akcji), TFS Silesia (0,144 proc. akcji) oraz pracownicy (0,036 proc. akcji). (PAP)

Fot. PAP/Jacek Turczyk

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

los ang
2017-04-04 06:58:55
Brzmi, jakby to ze Szczecina miały latać.
A jak "wyglada" sklad Osobowy Silesi ... ?
2017-04-04 00:03:51
A ta TFS Silesia, to nie ta sama "Ekipa"... co "Wladala i rozkladala" jakis czas - byla Stocznie Szczecinska im. A.Warskiego ? Czyli ze "Gornicy" znaja sie rowniez i na dalekich... Wizowych LOT-ach ??
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA