Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

ZNP i FZZ nie wezmą udziału w oświatowym okrągłym stole

Data publikacji: 23 kwietnia 2019 r. 20:08
Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2019 r. 08:20
ZNP i FZZ nie wezmą udziału w oświatowym okrągłym stole
 

ZNP, FZZ i większość organizacji pracodawców nie weźmie udziału w okrągłym stole na temat oświaty na Stadionie PGE Narodowym – poinformowała we wtorek przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego Dorota Gardias po spotkaniu Prezydium RDS w sprawie okrągłego stołu.

Prezydium Rady Dialogu Społecznego spotkało się w 16. dniu strajku nauczycieli w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Uczestniczyli w nim m.in. szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska, wiceminister edukacji Maciej Kopeć, Agnieszka Lenartowicz-Łysik z Kancelarii Prezydenta, prezes ZNP Sławomir Broniarz i szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz. Obecny był także szef Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa.

Ze strony pracodawców obecni byli m.in. prezydent Konfederacji Lewiatan Henryka Bochniarz i wiceprezes Bussines Centre Club Wojciech Warski. W spotkaniu uczestniczyli też przedstawiciele Ogólnopolskiego Międzyszkolnego Komitetu Strajkowego.

W związku ze zbliżającym się terminem matur przedstawiciele OMKS zaapelowali do dyrektorów wszystkich szkół ponadgimnazjalnych o niezwłoczne, jak najszybsze zwoływanie pedagogicznych rad klasyfikacyjnych.

Partnerzy społeczni: Debata o charakterze stadionowym

Okrągły stół oświatowy ma odbyć się w piątek 26 kwietnia na Stadionie PGE Narodowym. Premier Mateusz Morawiecki do udziału w nim zaprosił rodziców, ekspertów, pedagogów, wychowawców, nauczycieli, związkowców i opozycję. Jak mówił, okrągły stół ma objąć cztery obszary. "Pierwszy to uczniowie, drugi – nauczyciele, trzeci – jakość edukacji i jakość kształcenia oraz czwarty, umownie, roboczo nazwany – nowoczesna szkoła, czyli odpowiadająca wymogom drugiej, a za chwilę trzeciej dekady XXI wieku" – poinformował w ubiegłym tygodniu szef rządu.

Po spotkaniu partnerzy społeczni w opublikowanym stanowisku napisali, że centrale związkowe i organizacje pracodawców chcą uczestniczyć w obradach okrągłego stołu na temat oświaty, jednakże nie w formule zaproponowanej przez premiera.

"Doprowadzono do sytuacji, w której, zamiast poważnej, merytorycznej rozmowy na temat postulatów środowiska nauczycielskiego, organizuje się debatę o charakterze stadionowym. Taka formuła dyskusji w żaden sposób nie wpłynie na rozwiązanie problemów oświaty" – stwierdzono w stanowisku. Zaznaczono w nim, że niezbędne jest znaczne podniesienie wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli i pozostałych pracowników oświaty. "Ta ważna grupa społeczna nie może zarabiać poniżej przeciętnego wynagrodzenia w Polsce i musi odzyskać należny jej prestiż" – podkreślono.

"W naszej ocenie jedynym wariantem umożliwiającym zażegnanie historycznego kryzysu w oświacie jest przedstawienie przez stronę rządową propozycji korespondującej z postulatami organizacji związkowych współorganizujących strajk nauczycieli. Dopiero w momencie zabezpieczenia środowiska nauczycielskiego w zadowalające i zgodne z europejskimi standardami wynagrodzenia można powrócić do rozmów o koncepcji okrągłego stołu ds. oświaty. Zwracamy szczególną uwagę, że to Rada Dialogu Społecznego jest właściwym miejscem do prowadzenia tego typu dyskusji" – czytamy w stanowisku.

Jego sygnatariuszami są: Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, Forum Związków Zawodowych, Bussines Centre Club, Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP i Związek Rzemiosła Polskiego. "Organizacje związkowe, oprócz NSZZ Solidarność i Związku Pracodawców Polskich, podpisały stanowisko reprezentatywnych partnerów społecznych w sprawie okrągłego stołu, że nie wezmą w nim udziału" – powiedziała Gardias.

- Wszyscy, oprócz tych dwóch organizacji i oczywiście rządu, uważamy, że formuła rady dialogu jest przestrzenią do tego, aby tu właśnie, w radzie dialogu zrobić okrągły stół pod patronatem pana prezydenta, bo zgodnie z ustawą to on jest patronem rady dialogu – zaznaczyła szefowa RDS. - Jeżeli mówimy poważnie o przyszłości, systemu oświaty, to nie wydaje się, żeby każdy mógł przyjść na taką debatę i przedstawiać swoje propozycje. To powinny być zespoły 15-osobowe, nie więcej, które będą dyskutować na dany temat, który przedstawiciele oświaty i ze strony rządowej przedstawią. Tak jakby to było w formule rady dialogu – dodała Gardias.

Związkowcy: Bardzo niejasna formuła okrągłego stołu 

Swoje stanowiska na briefingu po spotkaniu przedstawili też szefowie związków zawodowych.

- Wobec bardzo nieznanej, niejasnej i zupełnie nam niewyjaśnionej formuły dotyczącej obrad okrągłego stołu (...) kierownictwo Związku Nauczycielstwa Polskiego nie weźmie udziału w tych obradach. Zdecydowanie bliższa nam jest formuła, którą związek zainicjował w 2008 r. i wspólnie z prezydentem (Lechem – PAP) Kaczyńskim ją przeprowadził – powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Jego zdaniem piątkowa debata na Stadionie Narodowym będzie miała formę "wysłuchania publicznego, gdzie każdy zapewne dostanie minutę, żeby się wypowiedzieć w kwestiach fundamentalnych". - Oczekujemy, że to będzie poważna ekspercka debata, jednak organizowana pod auspicjami pana prezydenta (Andrzeja Dudy – PAP) w ramach Rady Dialogu Społecznego i w tej formule Związek Nauczycielstwa Polskiego weźmie udział – dodał.

- Do dzisiaj nie wiemy, jaki ma być format tych rozmów, jakie tematy mają być, kto będzie dopuszczony i na jakich zasadach do głosu, czy będą jakieś kryteria reprezentatywności. To wszystko pozwala nam wątpić w czystość intencji ze strony rządu – stwierdził Sławomir Wittkowicz z FZZ.

- Po doświadczeniach negocjacji, które prowadzimy ze stroną rządową od 25 marca, dopóki nie mamy na piśmie bardzo szczegółowej rozpiski zasad i pozostałych elementów, to nie będziemy w takiej formule uczestniczyć – dodał. - Jeżeli premier ma ochotę konsultować się z szeroko pojętym społeczeństwem, to może w dowolnym formacie, na każdy temat i w dowolnej sprawie, natomiast niekoniecznie z udziałem reprezentatywnych partnerów społecznych. Stąd taka, a nie inna nasza decyzja – wyjaśnił.

O tym, że podczas spotykania jego uczestnicy nie dowiedzieli się od przedstawicieli rządu, jaki będzie zakres i formuła okrągłego stołu mówił również szef oświatowej Solidarności Ryszard Proksa.

- Była tylko rozmowa o zasadności okrągłego stołu organizowanego przez premiera i faktycznych uwarunkowań, jak to ma wyglądać – powiedział w TVN 24 po spotkaniu prezydium RDS. - Nie wiemy właśnie. I dzisiaj też się nie dowiedzieliśmy, jaki jest jego zakres. Na razie wiemy, że ma być okrągły stół, cztery tematy – oprócz tego nic nie wiemy – podkreślił. - Przyjechałem tutaj między innymi po to, żeby więcej szczegółów się dowiedzieć. Niestety, tych szczegółów nie usłyszeliśmy – dodał.

Maturalne pytania

Minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska po spotkaniu wyraziła ubolewanie i żal, że ZNP i FZZ rezygnują z możliwości wzięcia udziału w okrągłym stole. - To jest dla mnie trochę postawa zamknięta. Nie można z góry przesądzać, że coś się nie uda, że intencje były niedobre – podkreśliła. - Zawszę wolę prezentować taką postawę otwartą, siądźmy do stołu i rozmawiajmy – dodała Rafalska.

Rafalska pytana była we wtorek przez dziennikarzy o zbliżające się egzaminy maturalne. Powinny się one rozpocząć 6 maja. Rok szkolny dla uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych kończy się 26 kwietnia, czyli w najbliższy piątek. Tego dnia maturzyści powinni otrzymać świadectwa ukończenia szkoły, bo jej ukończenie jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu maturalnego. Zakończenie roku szkolnego powinno zostać poprzedzone wystawieniem przez nauczycieli ocen i zatwierdzeniem ich przez rady pedagogiczne klasyfikacyjne. Nie odbyły się jednak one dotąd w części szkół ze względu na strajk nauczycieli.

- Zostały przeprowadzone egzaminy gimnazjalne, egzaminy uczniów ósmoklasistów. Wierzę, że nauczyciele, którzy działają w dobrych intencjach, chcą żeby ich uczniowie byli promowani, żeby podjęli studia, żeby nie tracili uczniowie na strajku nauczycielskim, że podejmą najlepsze dla nich decyzje i będą przeprowadzać rady klasyfikacyjne – podkreśliła minister. Dopytywana, czy bierze pod uwagę przesunięcie terminu matur, Rafalska odparła: - Wierzymy, że matury odbędą się w terminie, w którym są przewidziane.

Do sprawy przeprowadzenia matur odnieśli się nauczyciele z Ogólnopolskiego Międzyszkolnego Komitetu Strajkowego, którzy uczestniczyli we wtorkowym posiedzeniu Prezydium RDS.

- Apelujemy do dyrektorów wszystkich szkół ponadgimnazjalnych z planowanym egzaminem maturalnym o niezwłoczne, jak najszybsze zwoływanie rad pedagogicznych, a koleżanki i kolegów nauczycieli prosimy o zebranie kworum i podjęcie uchwały klasyfikacyjnej – mówił Maciej Rusiecki z OMKS. Wyraził opinię, że zwołanie rad pedagogicznych powinno odbyć się "do końca tego tygodnia". - To egzamin dojrzałości, który my, nauczyciele, zdaliśmy, a rząd po raz kolejny pokazuje, że nie zdaje żadnego egzaminu – powiedział Rusiecki.

Katarzyna Dobrowolska-Ptak z OMKS wskazała z kolei, że "rząd z niewiadomych przyczyn nie dba o dobro uczniów, lekceważy ich i ktoś musi w związku z tym przejąć inicjatywę". - My chcemy być gwarantem ciągłości edukacji uczniów, stąd nasza decyzja o klasyfikacji – podkreśliła. Jej zdaniem uczeń jest zawsze najważniejszy. "Dla nauczyciela to oczywista rzecz, rząd pokazał, że ten uczeń się nie liczy" – oceniła.

Przedstawiciele OMKS wyjaśnili, że przeprowadzenie rad klasyfikacyjnych nie oznacza zakończenia strajku, tylko zawieszenie na jeden dzień udziału w nim przez część strajkujących nauczycieli. Przypomnieli, że do przeprowadzenia rady pedagogicznej i podjęcia przez nią decyzji o klasyfikacji uczniów konieczne jest, by wzięło w niej udział kworum, czyli połowa nauczycieli danej szkoły plus jeden, a po kontynuacji strajku w tym dniu wystarczy, by brało w nim udział tylko dwóch nauczycieli w danej szkole.

(pap)

Fot. PAP/Marcin Obara

Na zdjęciu: prezes ZNP Sławomir Broniarz i przewodniczący FZZ Sławomir Wittkowicz podczas konferencji prasowej w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" zapowiedzieli, że ich organizacje nie wezmą udziału w obradach "okrągłego stołu" o oświacie.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

rodzina na swoim
2019-04-25 07:35:06
Nauczyciele powinni uczyć i dbać o poziom oświaty a nie politykować
księgowa
2019-04-25 07:09:59
Kończcie ten strajk bo uczniowie wymagają kształcenia
Ewa i Romek , rodzice
2019-04-25 06:23:16
Dlaczego nauczyciele nie chcą rozmawiać przy Okrągłym Stole o oświacie? Mówili cały czas że im dobro szkolnictwa leży na sercu ale to chyba dobro szkodnictwa. Wzywamy do rozmów dla dobra edukacji uczniów
No to moze
2019-04-25 00:05:21
Broniarzowi & Company... PO-dstawic Stol w ksztalcie "Wschodniej Gwiazdy to Usiada" ??
Jarun-ku
2019-04-24 23:59:59
Jak PO-dobne PO-dsumowania dawales dla PO-przedniej Wladzy... to nie dziw ze i "Bolek" teraz mowi... nie o take Polske walczylem ??
brawo
2019-04-24 18:34:01
....popieram nauczycieli - katecheta 4 tyś - matematyk 3 tyś - normalne ???/
Jarun
2019-04-24 18:18:45
Jaki Okrągły Stół ? A teraz premier i rząd chce i nalega, aby urzędnicy łamali Prawo. Składanie podpisu na dokumencie przez osoby nieuprawnione - to fałszerstwo i łamanie prawa. Nie może nikt inny, za wyjątkiem lekarza stwierdzić niezdolność do pracy czy określoną chorobę. Nie może nikt inny oceniać ucznia, gdyż nie było to w umowie we wrześniu, że np. piekarz, listonosz, kasjerka z UW będzie wypisywać stopnie na świadectwie. Poza tym Rada Pedagogiczna może nie zgodzić się z nauczycielem w sprawie oceny, np z zachowania. PS. Urzędnika z Urzędu Wojewódzkiego nie obowiązuje Karta Nauczycielska a tym bardziej etyka/kodeks nauczycielski.
ZNP wymięka
2019-04-24 15:26:11
Pan Adam Zygmunt apeluje o klasyfikację maturzystów.Apeluje. Umywają ręce
Daros
2019-04-24 11:21:53
W normalnym kraju Zalewska już dawno nie byłaby żadnym ministrem. Ta kobieta nie robi kompletnie NIC.
rozsadny
2019-04-24 10:28:54
Rozwiązać formalnie strajkujące szkoły i zwolnić strajkujących nauczycieli. Na ich miejsce utworzyć nowe szkoły, w których dyrektorzy zatrudnią młodych chetnych do pracy nauczycieli na kontraktach bez żadnej karty nauczyciela .
Ela
2019-04-24 09:37:29
Po tej całej hucpie z nauczycielami na PiS już nie zagłosuję
Jarun
2019-04-24 09:02:04
Premierowi mylą się epoki. Chce (chyba) być jak Wałęsa przy Okrągłym Stole. Nie te czasy i nie te tematy. Okrągły Stół na stadionie - to kpina. Rozmowy dla samych rozmów i bicie piany przez manekinów prezesa jest grą na czas. Jak można wyobrazić rzeczową dyskusję na trybunie? A pisowskie trolle w Internecie wyłażą ze skóry, żeby zohydzić i zakrzyczeć strajk nauczycieli.
Ojciec
2019-04-24 07:54:20
Czy rząd PiS weźmie się w końcu za robotę i zapewni naszym dzieciom edukację? Jakie pensje biorą Morawiecki, Zalewska i Szydło?
katastrofa
2019-04-24 06:50:37
Pojawiła się przestrzeń do rozmów i porozumienia a politycy namówili broniarzy by strajkować nie rozmawiać. I to ma być godność?
Mowiac krotko
2019-04-24 01:27:05
Widac ze Broniarz & Company - boja sie "pacyfikacji" Stadionu i odwracaja jeszcze "Kota ogonem"... !!!
Jest Wyjscie...
2019-04-24 01:13:10
No to moze: niech Stolarze zrobia szybko... Kwadratowy Lub Owalny Stol !/!
Ooo...j
2019-04-24 01:06:49
Czego to Lewactwo jeszce nie Wy / PO-mysli...???
bo
2019-04-23 21:23:07
Schetyna nie pozwolił to nie wezmą udziału.Tylko co to ma do edukacji ?
Rodzice
2019-04-23 20:58:03
Jesteśmy zawiedzeni że nauczyciele nie chcą wziąć udziału w Okrągłym Stole. Idea Okrągłego Stołu ma dobrą tradycję w Polsce przezwycięzania podziałów i dochodzenia do konsensusu. Szkoda. Wszystko przez politykierów. Dobrze że są nauczyciele którzy myślą o maturzystach. Tyle że pewnie boją się pozwów rodziców o odszkodowania.ALe są tacy co mają etos nauczycielski w krwi. Szacun dla nich
Negocjujcie nie żartujcie
2019-04-23 20:23:11
Tu miało chodzić o godność a nie o kasę.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA