Dla miłośników filmu to prawdziwa gratka: Agata Kulesza, jedna z najlepszych polskich aktorek, będzie gościem spotkania, które we wtorek (14 czerwca) odbędzie się w szczecińskiej filharmonii. Rozmowa z artystką poprzedzi specjalny pokaz filmu „Moje córki krowy”, nagrodzonego na festiwalu w Gdyni.
Agata Kulesza jest rodowitą szczecinianką, absolwentką V LO. Po maturze wyjechała do Warszawy na studia w PWST i już w stolicy została. Występowała na deskach Teatru Dramatycznego i Teatru Ateneum. Wybitne role stworzyła też w filmach: za „Różę” Wojciecha Smarzowskiego odebrała Polską Nagrodę Filmową, za kreację w oscarowej „Idzie” Pawła Pawlikowskiego – nagrodę za pierwszoplanową rolę kobiecą na festiwalu w Gdyni, Polską Nagrodę Filmową i nagrodę Stowarzyszenia Krytyków Filmowych Los Angeles. W ubiegłym roku Kulesza odebrała tytuł Honorowej Ambasadorki Szczecina.
Z publicznością w filharmonii aktorka porozmawia o swojej pracy, doświadczeniach, blaskach i cieniach aktorskiego zawodu. Spotkanie poprowadzi Krzysztof Spór, ale planowane są także pytania od widzów. Później w programie jest projekcja filmu „Moje córki krowy” Kingi Dębskiej. Poza Kuleszą występuje w nim plejada znakomitości: Marcin Dorociński, Gabriela Muskała, Marian Dziędziel, Łukasz Simlat, Małgorzata Niemirska. Film opowiada historię dwóch skłóconych ze sobą sióstr, które w obliczu śmierci rodziców muszą ze sobą współdziałać.
Spotkanie i biletowaną projekcję organizuje Stowarzyszenie Kultury i Integracji „in tractU”. Początek o godz. 19. (kas)
Fot. Dariusz Gorajski