Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Artysta wyjątkowy

Data publikacji: 11 maja 2016 r. 09:06
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:40
Artysta wyjątkowy
 

Przez miesiąc czytelnicy odwiedzający Książnicę Pomorską w Szczecinie mogli oglądać obrazy Walerego Siejtbatałowa. Ten artysta urodził się w Kazachstanie. Do 32. roku życia był w pełni sprawny. Ale w 1997 roku uległ wypadkowi i doznał urazu kręgosłupa. Ma niesprawne ręce i nogi. Dzisiaj maluje ustami. W kolekcji ma portrety, ikony, krajobrazy… Już przygotowuje prace na kolejną wystawę.

– Przez miesiąc prace pana Walerego upiększały Książnicę – mówi Lucjan Bąbolewski, dyrektor Książnicy Pomorskiej. – Przez ten czas obejrzało je mnóstwo ludzi, każdego dnia bowiem naszą czytelnię główną, w której są eksponowane obrazy, odwiedza kilkaset osób. To chyba jedyna w Szczecinie darmowa galeria czynna tak długo – od godz. 9 do godz. 20.

Walery przyznaje, że to wypadek uczynił z niego artystę. Wcześniej prowadził z rodzicami zakład fotograficzny.

– Wcześniej jakoś w ogóle nie myślałem o malowaniu, w młodości trochę rysowałem, ale to były takie szkice w zeszytach do różnych przedmiotów szkolnych, wykonywane raczej dla wypełnienia czasu – opowiada. – Dopiero po wypadku zacząłem naprawdę malować. Wypadek zmienił całkowicie moje życie. Ale to tak jest, że gdy Pan Bóg zamyka drzwi, to zostawia otwarte okno. I ja to okno odnalazłem. ©℗

Tekst i fot. Agnieszka SPIRYDOWICZ

Na zdjęciu: Szczeciński park Kasprowicza stał się tematem najnowszej pracy Walerego, którą podarował dyrektorowi Książnicy Pomorskiej w podziękowaniu za umożliwienie zaprezentowania artyście swojego dorobku.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Okno.
2016-05-11 09:37:02
Coś niesamowitego. Zdecydowana większość ludzi na świecie nie namalowałaby takiego obrazu za pomocą dłoni, choćby się starali. Najważniejsze, aby odnaleźć to okno - sama prawda.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA